Reklama

Iggy Azalea: Nie wiem, ile to potrwa

Australijska raperka Iggy Azalea zdaje sobie sprawę, że za kilka lat może być już przebrzmiałą gwiazdą.

Iggy Azalea ma za sobą fantastyczny rok. Za sprawą hitu "Fancy" i licznych duetów stała się jedną z największych gwiazd muzycznego show-biznesu.

Raperka, szykująca się do pierwszej w karierze trasy koncertowej po dużych arenach, ma pełną świadomość, że nie zawsze będzie na topie.

"Nie wiadomo, jak długo jeszcze będę mogła się cieszyć względami publiczności. Marzę, by było to jak najdłużej, ale za trzy, cztery lata mogę wypaść z obiegu, tak jak większość artystów" - przytomnie zauważa Iggy Azalea.

"W najgorszym wypadku, jeśli moja kariera będzie krótka, będę mogła powiedzieć, że zainspirowałam większą wyrozumiałość w kwestii tego, co jest, a co nie jest akceptowane w hip hopie" - przekonuje artystka.

Reklama

"A jeśli moja kariera będzie długa i będę mogła szaleć w obcisłym trykocie w wieku 35 lat, to świetnie!" - podsumowała Iggy Azalea.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Iggy Azalea
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy