Eminem ponownie "przywalił"

"Nie miałem zamiaru nikomu przywalić tym klipem... Co ja pie***ę! Oczywiście, że tego właśnie chciałem!" - w ten sposób Eminem zachęca do obejrzenia najnowszego klipu do utworu "We Made You". Teledysk możecie już oglądać na stronach INTERIA.PL.

Wiecznie zapracowany

"We Made You", którego światowa premiera miała miejsce we wtorek (7 kwietnia) na stronach INTERIA.PL, promuje szósty studyjny album hiphopowca "Relapse". Tym albumem Eminem wraca po pięcioletnim artystycznym milczeniu, choć raper zarzeka się, że wcale nie odpoczywał:

"Zawszę pracuję. Zawsze można spotkać mnie w studio. Teraz czuję się świetnie, ale miałem taki moment, że nie chciałem nic nagrywać. Wiecie, zmagałem się z problemami osobistymi, ale to już przeszłość" - powiedział nowojorskiej rozgłośni Hot 97.

"Relapse" to wspólne dzieło Eminema i jego odwiecznego mentora, Dr Dre:

"Dre i ja pracujemy jak za dawnych czasów. Wróciliśmy do naszych pokrętnych sposobów tworzenia muzyki" - komentował Slim Shady.

W jakikolwiek sposób pracowali Eminem i Dr Dre, efekty musiały być imponujące, bo "Em" już zapowiedział wydanie drugiej części "Relapse".

"Szło nam naprawdę z górki. Nagraliśmy całe tony muzyki. Wydając Relapse 2 będę miał pewność, że całość świetnego materiału trafi do fanów" - zdradził artysta.

Eminem znów "przywalił". Ale komu?

Na razie będziemy musieli się delektować zwiastującym "Relapse" singlem "We Made You", który jeszcze przed premierą wywoływał kontrowersje. Dlaczego? Oddajmy głos Eminemowi:

"W tym klipie przywaliłem trochę niektórym celebrytom. Chciałbym jednak podkreślić, że nie było to zamierzone i specjalne. Zaatakowałem tych ludzi niekoniecznie umyślnie... Co ja pie***ę! Oczywiście, że tego właśnie chciałem!" - śmieje się raper.

"Pomysł na piosenkę pochodzi z refrenu utworu: Jesteś gwiazdą rocka, każdy na ciebie leci. Zacząłem się zastanawiać w jaki sposób mam to przedstawić w moim świetle? Jak wmówić gorącym laskom, które mnie nie chcą, że jednak mnie pragną? To coś w stylu przewrotnej psychologii. Zobaczymy, jak to zadziała gdy ukaże się płyta" - dodał Eminem.

Media już zaczęły spekulować, kto tym razem znalazł się na celowniku najpopularniejszego białego rapera na świecie. Za sprawą ujawnionych zdjęć z planu filmowego do "We Made You", na których Eminem w towarzystwie Dr Dre i 50 Centa siedzą w garniturach przy stole do pokera, ujęcie zaczęto porównywać do filmu "Rain Man". Dlaczego? Garnitury "Ema" i Dre przypominają strój Dustina Hoffmana z tego słynnego obrazu, w którym wystąpił również Tom Cruise. Czyżby niepopularny hollywoodzki gwiazdor miał być tym, któremu "przywalił" Eminem?

W teledysku pod ostrzałem rapera znalazła się bestsellerowa brytyjska piosenkarka Amy Winehouse i jej mąż Blake Fielder-Civil. Pocałunek ulubionej pary brytyjskich tabloidów wywołuje w klipie Eminema... reakcję wymiotną jednego z bohaterów wideo.

Hiphopowiec nie oszczędził również Lindsay Lohan (i lesbijskiego romansu gwiazdy), Jessiki Simpson (sprawdźcie gabaryty aktorki grającej piosenkarkę w klipie!) i oczywiście Britney Spears, która u Eminema mało seksownie wije się na rurze, przywołując jeden ze swoich "skandalizujących", rozerotyzowanych teledysków.

Sprawdźcie zresztą sami oglądając "We Made You"!

Z gwiazdą porno

Kontrowersje wywołuje również fakt, że w klipie wyreżyserowanym przez Josepha Khana (współpracował już z Eminemem m.in. przy "Without Me") wystąpiła Lisa Ann, gwiazda filmów pornograficznych.

Aktorka znana jest m.in. z erotycznego filmu "Who's Nailin' Paylin?" ("Kto przygwoździł Paylin?"), którego tytuł nawiązuje do osoby Sarah Palin, kontrowersyjnej prawicowej polityk partii Republikanów i niedoszłej wice-prezydent Stanów Zjednoczonych. I właśnie wspomnianą Palin zagrała w klipie Lisa Ann. Aktorkę filmów dla dorosłych jako republikańską polityk można zobaczyć w łóżku z Eminemem, Eskimosem i niedźwiedziem polarnym. Dlaczego Eskimos i misio? W końcu niepopularna w liberalnych amerykańskich kręgach Sarah Palin jest gubernator Alaski.

Poza tym w "We Made You"Eminem ponownie udaje Elvisa Presley'a - tym razem z filmu "Jailhouse Rock" oraz wraz z Dre Dre wciela się w rolę bohaterów obrazu "Star Trek".

Im już "przywalił"

Z okazji premiery "walącego w celebrytów" klipu do "We Made You" przypomnijmy gwiazdy, które do tej pory znalazły się na celowniku Eminema:

W klipie do "The Real Slim Shady" raper wyśmiewa Pamelę Anderson i jej byłego męża Tommy'ego Lee z Mötley Crüe, aktora i rapera Willa Smitha, boysband 'N Sync oraz blondwłose gwiazdeczki pop: Britney Spears i Christinę Aguilerę.

W "Without Me" na tapecie znaleźli się herosi Batman i Robin (w których "wcielili się" Eminem i Dre Dre), amerykański polityk Dick Cheney, zespół Limp Bizkit oraz - to jeden z najsłynniejszych "beefów" Eminema - Moby. Poza tym w finale klipu do "Without Me" skład D12 ściga przebranego za Osamę Bin Ladena "Ema".

Wreszcie najwięcej kontrowersji wzbudził klip do "Just Lose It", w którym Eminem dosłownie "zmiażdżył" Michaela Jacksona. Amerykański piosenkarz w momencie premiery singla był w trakcie procesu o molestowanie seksualne nieletnich. Slim Shady nie mógł nie skorzystać z takiej okazji i pokazał "Wacko Jacko" w otoczeniu skaczących po łóżku dzieciaków. W między czasie Eminem wymiotuje na "Wacko Jacko", który także traci... swój nos. Teledysk wywołał skandal, a stacja Black Entertainment Television (BET) odmówiła emisji wideo. Nie przeszkodziło to stać się "Just Lose It" jednym z najpopularniejszych klipów Eminema.

W tym teledysku Slim Shady pokazał również, że potrafi śmiać się z siebie samego. Wideo zawiera parodię rapowej bitwy na słowa żywcem wyjętej z biograficznego filmu o raperze "8 Mila".

To, że "We Made You" pójdzie w ślady swoich (nie)sławnych poprzedników jest już niemal pewne. Pytaniem pozostaje kogo tym razem Eminem obrazi? Odpowiedź na nie znajdziecie na stronach INTERIA.PL, gdzie możecie obejrzeć najnowszy teledysk Eminema do przebojue "We Made You"!

Dodajmy, że płyta "Relapse" ukaże się 19 maja.

Zobacz teledyski Eminema na stronach INTERIA.PL!