Boją się Snoop Dogga? Koncert odwołany
Snoop Dogg nie pojawi się na festiwalu Parkpop w Hadze, gdyż nie chce go tam wpuścić holenderska policja. Władze miasta i stróże prawa pragną utrzymać "pokojowy i przyjacielski charakter imprezy", czemu obecność amerykańskie rapera mogłaby, ich zdaniem, zaprzeczyć.
"Jestem zdziwiony decyzją władz Hagi" - napisał w swym oświadczeniu artysta, którego fani zapowiadali tłumne przybycie na darmowy festiwal 27 czerwca. W swym oświadczeniu zacytował ponadto wypowiedź szefów firmy Mojo (największego promotora koncertowego na terenie Holandii). Czytamy w niej: "Nigdy nie mieliśmy żadnych problemów z występami Snoopa, który zawsze dawał niesamowite koncerty na licznych, organizowanych przez nas, festiwalach, takich jak Lowlands czy North Sea Jazz."
Snoop zapowiedziany był jako jedna z gwiazd plenerowej imprezy Parkpop. Organizatorzy nie ukrywają, że będzie im bardzo trudno w tak krótkim czasie znaleźć godne zastępstwo dla nowojorskiej gwiazdy gangsta rapu. Dodajmy, że podobne zastrzeżenia władze miasta i policja wysunęły wobec piosenkarki i aktorki Juliette Lewis i niemieckiej gwiazdy pop Neny.
Być może na decyzję władz Hagi wpływ miały wcześniejsze incydenty związane z występami amerykańskiego rapera. Snoop Dogg miał przez długi czas wielki problemy z dostaniem wizy zezwalającej na pojawienie się na terenie Wielkiej Brytanii, po bójce do jakiej doszło na lotnisku Heathrow w 2006 roku. Dopiero w marcu tego roku udało mu się uzyskać pozwolenie i wystąpi on na festiwalach Glastonbury i Wireless.
Co więcej, w 2005 raper pobił fana w Seattle, który wskoczył na scenę podczas jego koncertu. Sprawa zakończyła się w zeszłym roku, dzięki wydawcy artysty, który zdecydował się zapłacić za wszystkie straty. W przeszłości raper miał również problemy z występami na terenie Australii.
