Reklama

50 Cent ustąpił Eminemowi

50 Cent został zmuszony do przesunięcia daty premiery nowego albumu "Before I Self Destruct". Wszystko przez Eminema.

Producentem albumów obu hiphopowców jest bowiem Dr Dre, który tak mocno zaangażował się w pracę nad płytą Eminema "Relapse", że na razie nie ma czasu dla "Fiddy'ego".

50 Cent rozumie jednak, że album "Ema" jest priorytetem, dlatego cierpliwie czeka na swoją kolej.

"Na razie ja jadę metrem, a fura Eminema pędzi z przodu. Ludzie chyba zapomnieli, jak wiele zawdzięczam Emowi, jestem jego artystą. Wszystko to dlatego, że odniosłem spory sukces i nikt nie pamięta o początkach" - opowiada raper.

"Przypomnijcie sobie jeden z moich pierwszych wywiadów. Powiedziałem wtedy, że mam zamiar dopasować się do Eminema i Dr Dre. Obaj pracują nad płytą i dopóki ten projekt nie zostanie ostatecznie zakończony, nie mam szans na pomoc ze strony Dre" - dodał 50 Cent.

Reklama

"Fiddy" nie jest jedynym artystą, który musiał poczekać z wydaniem płyty z powodu sesji Eminema. Ten sam "problem" ma Dr Dre, który wciąż nie ma czasu na ukończenie solowego "Detoxu".

Zobacz teledyski Eminema 50 Centa na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 50 Cent | cent | 50+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy