Sergio Mendes

Brazylijski muzyk Sérgio Mendes urodził się w 1941 roku w mieście Niterói, gdzie ukończył konserwatorium i zamierzał zostać pianistą klasycznym. Wkrótce jednak zainteresował się jazzem i pod koniec lat 50. rozpoczął grę w klubach, gdzie królowały bossa nova i samba.

W 1961 roku wraz ze swoim zespołem Sexteto Bossa Rio wydał płytę "Dance Moderno" i koncertował w Europie i Stanach Zjednoczonych. W tym czasie nagrywał z Cannonballem Adderleyem i Herbie Mannem. W 1964 roku przeniósł się do USA. Tam stworzył grupę Brasil '66 i nagrał dwie płyty.

Gdy okazało się, że krążki nie sprzedają się najlepiej Mendes zmienił wokalistkę Brasil '66 - miejsce Brazylijki Wandy Sa zajęła Amerykana Lani Hall, która tekstów uczyła się fonetycznie, gdyż nie znała portugalskiego. Wówczas zespół nagrał płytę "Sergio Mendes and Brasil '66", która odniosła ogromy sukces i zyskała status platynowej. Wielkim powodzeniem cieszył się zwłaszcza singiel "Mas Que Nada". W drugiej połowie lat 60. Mendes często gościł w czołówkach list przebojów, a utwory w wykonaniu jego zespołu znalazły się na wielu soundtrackach.

W latach 70. kariera Sergio Mendesa w USA nieco przygasła jednak nadal był jednym z najpopularniejszych artystów w krajach Ameryki Południowej i w Japonii. W roku 1983 artysta wydał album zatytułowany swoim nazwiskiem, który ponownie osiągnął wielki sukces w Stanach Zjednoczonych. Na krążku znalazł się singiel "Never Gonna Let You Go" - okazał się on być największym jak do tej pory przebojem artysty.

Na przestrzeni kolejnych dekad muzyk nagrywał nowe płyty. W 1992 roku otrzymał nagrodę Grammy za album "Brasileiro". W 2006 roku zaprezentował album "Timesless". Do współpracy zaprosił szerokie grono muzyków z nurtu neo-soul oraz alternatywnego hip-hopu. Wśród gości znalazł się między innymi will.i.am z grupy Black Eyed Peas. Krążek promowała nowa wersja wielkiego hitu Mendesa sprzed lat - "Mas Que Nada".

W sumie artysta ma na koncie ponad 35 albumów, a jego bossa novy wciąż mają grono oddanych miłośników i zyskują nowych fanów.