Reklama

Shane MacGowan (The Pogues): "Najbrzydszy muzyk wszech czasów" ma 60 lat

Jednym z najpopularniejszych utworów świątecznych jest "Fairytale of New York" grupy The Pogues i wokalisty Kirsty MacColl. Prezentem bożonarodzeniowym dla swoich rodziców był też lider tej folkowo-punkowej grupy, Shane MacGowan, który 25 grudnia kończy 60 lat.

Jednym z najpopularniejszych utworów świątecznych jest "Fairytale of New York" grupy The Pogues i wokalisty Kirsty MacColl. Prezentem bożonarodzeniowym dla swoich rodziców był też lider tej folkowo-punkowej grupy, Shane MacGowan, który 25 grudnia kończy 60 lat.
Shane MacGowan w 2014 r. /fot. Tristan Fewings /Getty Images

Choć Shane MacGowan przyszedł na świat w Tonbridge w południowo-wschodniej Anglii, dzieciństwo spędził w Tipperary w Irlandii. To właśnie stamtąd pochodzili jego rodzice, ale już jako dziecko powrócił z najbliższymi do Anglii.

W połowie lat 70. na Wyspach wybuchł punk rock, a nastoletni Shane postanowił założyć swój zespół po koncercie The Clash. Na jego wczesną twórczość wpływ mieli także Sex Pistols i The Jam.

Tak powstała grupa The Nipple Erectors (znana także jako The Nips), inspirująca się dokonaniami The Stooges, która wydała kilka singli i demówki nagranej z pomocą Paula Wellera z The Jam. Formacja jednak już w 1981 r. zakończyła działalność.

Reklama

Wówczas MacGowan powołał do życia zespół pierwotnie nazwany Pogue Mahone. To wersja irlandzkiego powiedzenia póg mo thóin, oznaczającego po prostu "pocałuj mnie w d...". W 1984 r. ostatecznie muzycy zmienili nazwę na The Pogues.

Punkowe brzmienia wymieszali z dźwiękami tradycyjnych irlandzkich instrumentów, jak banjo, cytra, mandolina, flażolet czy akordeon. Dodatkowo MacGowan w tekstach sięgał do swojego dziedzictwa (burzliwa historia Irlandii u boku większego sąsiada, a także życie imigrantów w Londynie) oraz literatury. Żywiołowe koncerty szybko zwróciły uwagę fanów i wytwórni płytowych. Już w 1984 r. The Pogues ruszyli w trasę u boku The Clash, a do sprzedaży trafił debiutancki album "Red Roses for Me", na którym obok tradycyjnych nagrań znalazły się utwory autorstwa lidera.

Największym sukcesem okazał się bożonarodzeniowy utwór "Fairytale of New York" nagrany z folkową wokalistką Kirsty MacColl. Na singlu ukazał się ostatecznie w listopadzie 1987 r., choć pierwsze prace nad tym utworem zaczęły się dwa lata wcześniej. Pierwotnie damską partię śpiewała ówczesna basistka The Pogues, Cait O'Riordan. Muzycy nie byli jednak zadowoleni z efektów, sam MacGowan kilkakrotnie poprawiał też tekst. Po rozstaniu z O'Riordan (wyszła za producenta grupy - Elvisa Costello) okazało się, że potrzebna jest nowa wokalistka do duetu. Partie wykonała Kirsty MacColl, żona nowego producenta - Steve'a Lillywhite'a.

Nie był to koniec problemów - pojawiające się w tekście słowa "zdzira", "pedał" czy "dupa" sprawiły, że BBC Radio 1 postanowił ocenzurować nagranie, choć po krytyce ze strony słuchaczy i muzyków wycofał się z tej decyzji. "Fairytale of New York" dotarł do 2. miejsca brytyjskiej listy przebojów, do dziś pozostając jednym z najpopularniejszych bożonarodzeniowych nagrań wszech czasów. Od 2005 r. regularnie co roku powraca na listę przebojów. Wynik 80 tygodni w Top 75 daje piosence 5. miejsce w zestawieniu wszech czasów.

Na początku lat 90. MacGowan został jednak zwolniony przez swoich kolegów - powodem były głównie pijackie ekscesy, które doprowadziły do licznych braków w uzębieniu wokalisty - ostatniego naturalnego zęba miał stracić w 2008 r. To plus "charakterystyczna" uroda sprawiło, że Shane MacGowan w 2007 r. znalazł się na szczycie ułożonego przez internautów i blogerów rankingu najbrzydszych muzyków wszech czasów.

Po rozstaniu z The Pogues frontman kontynuował muzyczną podróż pod szyldem Shane MacGowan and the Popes (w sumie dwie płyty studyjne i liczne koncerty głównie na Wyspach i w Europie). W 2001 r. doszło do reaktywacji The Pogues z MacGowanem w roli wokalisty, jednak działalność ograniczyła się już tylko do koncertów i okazjonalnych wydawnictw składankowych. Ostatecznie w sierpniu 2014 r. grupa wystąpiła po raz ostatni.

"Jesteśmy przyjaciółmi dopóki razem nie koncertujemy. Mam już tego dość" - tak wokalista odpowiedział na pytanie o możliwy powrót pod starym szyldem.

Z okazji okrągłych urodzin MacGowana 15 stycznia 2018 r. w Dublinie planowany jest specjalny koncert. Poza głównym bohaterem na scenie pojawią się jego muzyczni przyjaciele, m.in. Nick Cave, Bobby Gillespie (Primal Scream), Glen Hansard, Camille O’Sullivan, Cerys Matthews, Carl Barat (The Libertines), Glen Matlock (Sex Pistols), Clem Burke (Blondie) oraz dawni kompani z The Pogues: Cáit O’Riordan, Spider Stacy, Jem Finer i Terry Woods.

"To jeden z najważniejszych poetów XX wieku" - tak o wokaliście mówi jego przyjaciel, aktor Johnny Depp, który także będzie obecny na urodzinowym koncercie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pogues | Shane MacGowan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy