Reklama

Michael Jackson: Gdyby żył, skończyłby 60 lat [STARE ZDJĘCIA]

Gdyby żył, Michael Jackson 29 sierpnia skończyłby 60 lat.

Gdyby żył, Michael Jackson 29 sierpnia skończyłby 60 lat.
Michael Jackson podczas koncertu w Londynie w 1979 r. /Gary Merrin /Getty Images

Przypomnijmy, że Michael Jackson zmarł 25 czerwca 2009 roku w Los Angeles. Oficjalną przyczyną zgonu, jaką podano do informacji publicznej, było nagłe zatrzymanie akcji serca.

Krótko po przeprowadzeniu sekcji zwłok wszczęto śledztwo w sprawie śmierci wokalisty. W listopadzie 2011 roku po dwóch latach dochodzenia za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci uznano osobistego lekarza Jacksona, Conrada Murraya (podał gwiazdorowi propofol, niedozwolony w użytku domowym). Do śmierci Króla Popu doszło podczas przygotowań przed serią powrotnych koncertów, do których miało dojść w lipcu 2009 r.

Reklama

Pod szyldem "This Is It" zaplanowano w sumie 50 koncertów w O2 Arenie w Londynie. Pierwotnie ogłoszono tylko 10 występów (według szacunków miały przynieść ok. 80 mln dolarów), ale ze względu na gigantyczne zainteresowanie fanów dodano kolejnych 40. Pierwsza seria (27 występów) miała się odbyć od połowy lipca do do końca września. Drugą planowano od stycznia do początku marca 2010 r.

Nie wszyscy uwierzyli w śmierć Michaela Jacksona - co jakiś czas internauci podrzucają kolejne teorie spiskowe, publikując zdjęcia, które mają udowodnić, że MJ wciąż żyje. Inni z kolei są przekonani, że ktoś stał za śmiercią amerykańskiego wokalisty.

Jeszcze za życia został okrzyknięty Królem Popu. Jego piosenki zdobywały pierwsze miejsca najważniejszych list muzycznych na całym świecie.

Trzynastokrotny zdobywca nagrody Grammy, w ciągu swojej kariery sprzedał miliony płyt z piosenkami swoimi i śpiewanymi razem z braćmi (pod szyldem The Jackson Five, później The Jacksons).

W 1983 r. po wydaniu "Thrillera" zyskał miano "międzynarodowej ikony muzyki pop", a jego album zdobył status najlepiej sprzedającego się albumu wszech czasów. Różne źródła szacują, że na całym świecie rozeszło się ok. 66-100 mln egzemplarzy. W lutym 2017 r. oficjalnie ogłoszono, że w USA album 33-krotnie pokrył się platyną.

Aż siedem utworów (z dziewięciu, które trafiły na podstawową wersję "Thrillera") ukazały się na singlach: "The Girl Is Mine", "Billie Jean", "Beat It", "Wanna Be Startin' Somethin'", "Human Nature", "P.Y.T. (Pretty Young Thing)" i "Thriller".

Przypomnijmy sobie największe przeboje Michaela Jacksona:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy