Reklama

Mans Zelmerlow: Zwycięzca Eurowizji świętuje 30. urodziny

W 2015 roku wygrał 60. Eurowizję, mimo iż jego utwór budził mnóstwo kontrowersji. Następnie poszedł za ciosem i wydał album, którym miał przedstawić się całemu światu. Czy 30-letni (urodziny świętuje 13 czerwca) wokalista wykorzystał swoją szansę?

W 2015 roku wygrał 60. Eurowizję, mimo iż jego utwór budził mnóstwo kontrowersji. Następnie poszedł za ciosem i wydał album, którym miał przedstawić się całemu światu. Czy 30-letni (urodziny świętuje 13 czerwca) wokalista wykorzystał swoją szansę?
Mans Zelmerlow kończy 30 lat /Michael Campanella /Getty Images

Mans Zelmerlow śpiewaniem zajmował się od dziecka. Swój talent pogłębiał przez kolejne lata edukacji. W końcu postanowił spróbować swoich sił w programie "Idol" w 2005 roku. Ostatecznie w muzycznym talent show zajął piąte miejsce.

To jednak nie koniec przygód z castingami. Wokalista oprócz śpiewania pasjonował się również tańcem. Szwed pojawił się w programie "Let's Dance", który wygrał. Dzięki temu otrzymał rolę w musicalach "Grease" oraz "Footlose".

W 2006 roku podpisał kontrakt z Warner Muisc, a rok później wystartował w eliminacjach do 52. Konkursu Piosenki Eurowizji. Na swój sukces musiał jednak poczekać. Zelmerlow z utworem "Cara Mia" przegrał w finale szwedzkich preselekcji. 

Reklama

Dzięki występom w telewizji Zelmerlow szybko stał się popularny w swoim kraju. Szwed był również rozpoznawalny w Polsce. Wszystko za sprawą utworu "Brother oh Brother", który wokalista wykonał m.in. w "Tańcu z gwiazdami" oraz Sopocie, walcząc o nagrodę Bursztynowego Słowika.

W 2008 roku Zelmerlow próbował swoich sił w rumuńskich preselekcjach do Eurowizji. Bezskutecznie. W 2009 nie zdobył uznania w kolejnych szwedzkich eliminacjach. Gwiazdor postanowił zrobić sobie chwilę przerwy od podbijania Europy i skupił się na pracy w studiu.

Zanim Zelmerlow w końcu odniósł sukces w krajowych preselekcjach, wydał łącznie (lata 2007 - 2014) pięć płyt. W 2015 roku zaprezentował się najpierw szwedzkiej, a następnie europejskiej publiczności z utworem "Heroes", co dało mu zwycięstwo nad Poliną Gagariną z Rosji i triem Il Volo z Włoch.

Przy okazji "Heroes" Zelmerlowa oraz twórców utworu oskarżono o plagiat singla Davida Guetty "Lovers on the Sun". Dyskusje na temat zbytnich inspiracji nasiliły się po zwycięstwie Szweda w konkursie. Ostatecznie jednak nikt nie pozwał Zelmerlowa, a sprawa ucichła.

Niecały miesiąc po zwycięstwie Zelmerlowa do sprzedaży trafił jego szósty album "Perfectly Damaged". Oprócz numeru "Heroes" promował go numer "Should’ve Gone Home". Płyta nieźle sprzedawała się w Szwecji (pokryła się platyną), jednak Mans nie zrobił furory w Europie. 

Pod koniec 2015 roku ogłoszono, że Mans i Petra Mede będą prowadzącymi 61. Konkurs Eurowizji. Pod koniec 2015 roku zaprezentowano również okładkę numeru magazynu "Gay Times", dla którego Zelmerlow wziął udział w rozbieranej sesji zdjęciowej. Miało to dla Szweda bardzo duże znaczenie. Nie tylko został jednym z przedstawicieli akcji, która zachęcała mężczyzn do badania prostaty, ale również udowodnił, ze popiera środowiska LGBT.

Zelmerlow w 2014 roku wywołał kontrowersje niefortunną wypowiedzią dot. homoseksualistów (powiedział, że "nie wydaje mu się naturalne, aby mężczyzna sypiał z innym mężczyzną"), za co musiał potem wielokrotnie przepraszać. Po odważnych zdjęciach wokalisty plotkowano o jego orientacji seksualnej. Obecnie Szwed jest sam. W latach 2008 - 2011 był w związku z Marie Serneholt (była wokalistka A-Teens).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eurowizja 2015 | Mans Zelmerlow
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama