Reklama

Bob Marley: Kochaj swoje życie (35. rocznica śmierci)

35 lat temu, 11 maja 1981 r. w Cedars of Lebanon Hospital w Miami na Florydzie zmarł król muzyki reggae - Bob Marley. Jego muzyczne dzieło kontynuują kolejne pokolenia Marleyów.

35 lat temu, 11 maja 1981 r. w Cedars of Lebanon Hospital w Miami na Florydzie zmarł król muzyki reggae - Bob Marley. Jego muzyczne dzieło kontynuują kolejne pokolenia Marleyów.
Bob Marley miał zaledwie 36 lat /Mary Evans Picture Library /East News

W lipcu 1977 r. Bob Marley podczas gry w piłkę nabawił się kontuzji palca u nogi. Rana przez dłuższy czas nie została do końca zaleczona, a wkrótce u muzyka wykryto czerniaka. Jednak Marley odmówił amputowania dużego palca, na którym pojawiła się nowotworowa zmiana, tłumacząc się powodami religijnymi (rastafarianie głoszą jedność ciała, uważając, że amputacja jest grzechem). Wkrótce pojawiły się przerzuty raka na inne organy.

W 1981 r. stan muzyka bardzo się pogorszył. Król reggae próbował się leczyć u budzącego kontrowersje swoimi metodami Josefa M. Isselsa w Bawarii (Niemcy). To stamtąd umierający Marley wracał na Jamajkę, jednak samolot z nim musiał lądować w Miami. Przewieziony do szpitala, zmarł 11 maja 1981 r.

Reklama

Płomień muzycznej rewolucji po śmierci Boba poniosły nie tylko setki jego naśladowców, ale także synowie Marleya. Oficjalnie Bob miał aż 10 dzieci plus adoptowaną Sharon, córkę swojej żony Rity z poprzedniego związku. Tylko czwórkę urodziła mu Rita - Cedellę (ur. 1967), Davida "Ziggy" (1968), Stephena (1972) i Stephanie (1974). W przypadku tej ostatniej matka Boba twierdziła, że jej ojcem był mężczyzna, z którym Rita miała romans. Pozostałe dzieci (poza oficjalnie uznaną szóstką inne źródła dodają kolejną dwójkę) to owoce pozamałżeńskich romansów Marleya z innymi kobietami. Kolejno na świat przychodzili: Robert "Robbie" (1972), Rohan (1972), Karen (1973), Julian (1975), Ky-Mani (1976), Damian "Jr. Gong" (1978) i Makeda Jahnesta (1981), która urodziła się kilkanaście dni po śmierci Boba.

"Małżeństwo to pułapka, mająca nas kontrolować" - miał powiedzieć kiedyś Bob o swoim burzliwym związku z Ritą.

Jego dzieci pod koniec lat 70. utworzyły grupę The Melody Makers (w drugiej połowie lat 80. działającą pod nazwą Ziggy Marley and the Melody Makers), w której obok liderującego Ziggy'ego występowali także Sharon, Cedella i Stephen. Największą popularność zdobył nagrywający od 2003 roku solo Ziggy, mający na koncie kilka nagród Grammy. Na własną rękę (poza członkami Melody Makers) działają także Julian, Ky-Mani i Damian, który ma w dorobku współpracę z m.in. Nasem (płyta "Distant Relatives"), supergrupą SuperHeavy (w składzie m.in. Mick Jagger, Dave Stewart z Eurythmics i Joss Stone), Gwen Stefani, Skrillexem i Seanem Paulem.

W maju 2015 r. zadebiutował wnuk Boba - Skip Marley, syn Cedelli i jej męża Davida Minta. Utwór "Cry to Me" ukazał się nakładem słynnej jamajskiej wytwórni Tuff Gong International. Muzykę nagrywają też m.in. synowie Stephena (Joseph "Jo Mersa" Marley) i Ziggy'ego (Daniel "Bambaata" Marley).

W rocznicę śmierci Boba w Amsterdamie wspólny koncert dadzą Rohan i Ziggy.

Na całym świecie za życia Marleya i już po śmierci sprzedano ponad 75 milionów płyt - zarówno solowych, jak i tych nagranych z grupą The Wailers, z którą współpracował w początkach swojej kariery. Według magazynu "Forbes" Marley jest piątym z najlepiej zarabiających, nieżyjących ludzi, z rocznym przychodem wynoszącym 20 milionów dolarów.

Sprawdź tekst utworu "Slogans" w serwisie Teksciory.pl!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bob Marley
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy