Reklama

Ace of Base: Ostatni raz na szczycie

Gdy 1993 roku ukazał się album "The Sign" Ace of Base trudno było spodziewać się, że za kilka lat grupa zaliczy poważny zjazd formy i przestanie całkowicie liczyć się w branży muzycznej.

Gdy 1993 roku ukazał się album "The Sign" Ace of Base trudno było spodziewać się, że za kilka lat grupa zaliczy poważny zjazd formy i przestanie całkowicie liczyć się w branży muzycznej.
Ace of Base (od lewej Ulf Ekberg, Jenny Berggren, Linn Berggren i Jonas Berggren) na okładce singla "Living In Danger" z 1993 roku, który promował album "The Sign" /

1993 rok był rokiem eurodance'u, a przede wszystkim Ace of Base. Grupa była na fali - ich pierwszy singel "All That She Wants" zmiótł konkurencję na listach przebojów, a debiutancki album "Happy Nation" sprzedał się na całym świecie w nakładzie ponad 23 milionów egzemplarzy.

"To historia o kobiecie, która zawsze odchodzi, bo do końca nie jest sobą. Myślę, że przejście na mniejsze akordy pozwoliło usłyszeć ludziom smutek i dlatego odnoszą się do tej piosenki. Uważam, że najpiękniejsze utwory są smutne" - opowiadała o pierwszym hicie grupy wokalistka Jenny Berggren, która jednak w składzie na początku nie odgrywała tak kluczowej roli jak odpowiadający za muzykę Jonas Berggren i Ulf Ekberg oraz główna wokalistka Malin "Linn" Berggren.

Reklama

Ogromna popularność w końcu przełożyła się na sukces w Stanach Zjednoczonych. Formacja święciła tam triumfy po wydaniu albumu "The Sign", czyli rozszerzonej wersji "Happy Nation", przeznaczonej specjalnie na rynek amerykański (oprócz Stanów Zjednoczonych trafił też do Kanady, Meksyku i krajów Ameryki Południowej).

Na płycie oprócz wszystkich numerów z debiutu trafiły także nowe piosenki - "Don't Turn Around" (cover Tiny Turner), "Living In Danger" oraz numer tytułowy, który wkrótce miał zawojować amerykańskie listy przebojów.

W późniejszych wywiadach członkowie grupy przyznali, że singel "The Sign" początkowo miał trafić na ich kolejny album, jednak wytwórnia była tak zdeterminowana, aby osiągnąć sukces w USA, że przyśpieszyła proces wydawniczy, a utwór stał się jednym z ważniejszych elementów promocji płyty wydanej w Stanach.

Szybko okazało się, że wydawcy wiedzieli, co robią. Zarówno piosenka tytułowa, jak i sama płyta osiągnęły rewelacyjne wyniki sprzedażowe za Oceanem. Krążek rozszedł się w Stanach w nakładzie ponad dziewięciu milionów egzemplarzy i dzięki temu pokrył się dziewięciokrotną platyną. Wielokrotne platyny zespół zgarnął także w innych krajach Ameryki Północnej i Południowej - Kanadzie, Meksyku, Chile i Argentynie.

Zespół stał się też pierwszym szwedzkim składem, który jednocześnie posiadał singel i utwór na szczycie list Billboard, co wcześniej nie udało się chociażby Abbie.

"Ace of Base stworzyli kolejną popową balladę o nieudanym związku poprzez powtarzanie zwodniczo mistycznego hooku na minimalnej linii basu" - pisał o piosence Neils Strauss z "The New York Times".

Wkrótce okazało się, że utwór i płyta stały się kulturowym fenomenem w USA. Tytułową piosenkę wykorzystano w popularnym serialu "Pełna chata", a odniesienia do kompozycji znalazły się nawet w "South Parku".

Co zaskakujące, mało brakowało, a Ace of Base nie znaleźliby żadnego zainteresowanego wydaniem ich płyty. Ani w Stanach, ani w Europie nie widziano potencjału w szwedzkim składzie. Dopiero Clive Davis z Arista Records dostrzegł to, czego inni nie zobaczyli i podpisał z nimi umowę.

Co ciekawe dziennikarze w Stanach zwracają również uwagę na fakt, że Ace of Base pośrednio sprawiło, że swoją gigantyczną popularność w branży zdobył autor wielu hitów, Szwed Max Martin, który znalazł się w specjalnym kolektywie producenckim Cheiron Studios, wymyślonym przez Denniza Popa.

Martin i Pop pracowali razem nad drugim albumem grupy pt. "The Bridge", który jednak nie osiągnął takiego sukcesu komercyjnego jak debiut formacji. O ile producent nie przejął się klęską, w kolejnych latach przygotowując największe hity Backstreet Boys i Britney Spears, tak Ace of Base w kolejnych latach zaliczy potężny regres.

Żadna z następnie wydanych płyt nie odniosła już sukcesu, a w grupie zaczęło dochodzić do coraz poważniejszych napięć. Jonas Berggren po latach zdradził, że w rozłamie zespołu spory udział miał ich wydawca, który wtrącał się w stricte muzyczne sprawy. To właśnie on przymusił Linn Berggren do zaśpiewania w piosence "Everytime It Rains" z 1999 roku.

Sama Linn coraz gorzej znosiła działalność w show-biznesie. Na jej wycofywanie się z życia publicznego wpłynęło kilka elementów: problemy ze strunami głosowymi, zmęczenie i chęć odejścia z branży rozrywkowej.

"Nigdy nie miała potrzeby, by być sławną. Kochała swoich fanów. Jednak popularność nie była dla niej" - stwierdził Ekberg.

Stopniowe odsuwanie się od składu w ostateczności poskutkowało odejściem z zespołu w 2002 roku. Rok później Ace of Base oficjalnie zakończyli swoją działalność. Oczywiście formacja w nowym składzie była kilkakrotnie reaktywowana. W 2010 roku Szwedzi wydali nawet płytę "The Golden Ratio".

Dużo głośniej w 2013 roku zrobiło się o Ulfie Ekbergu, któremu serwis Noisey zarzucił wspieranie w młodości organizacji neonazistowskich. Szwed kilkakrotnie wyjaśniał, że w przeszłości zdarzało mu się popełniać błędy, których żałuje, a jego skrajnie prawicowa działalność nie odbiła się w przyszłości na kolejnym zespole.

Co dziś dzieje się z poszczególnymi członkami kultowej grupy lat 90.? Jonas i Ulf wraz z nowymi członkiniami składu kontynuują karierę w Ace of Base. Solowo swoich sił spróbowała natomiast Jenny Berggren, która miała okazję wystąpić w Polsce w 2017 roku ("Wrocław w rytmie disco").  W żaden sposób kariery kontynuować nie chciała wspomniana Linn.

W 2015 roku jej brat przyznał, że regularnie widuje swoją siostrę, jednak nawet nie podejmuje tematu śpiewania lub muzyki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ace Of Base
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy