Reklama

Znów znikną na kilka lat?

Członkowie zespołu Evanescence po długim okresie koncertowania potrzebują odpoczynku.

Zespół jest w trakcie wyczerpującej trasy. Tournee kończą koncerty w Wielkiej Brytanii w listopadzie, po których Evanescence prawdopodobnie znikną na pewien czas ze sceny. Wokalistka Amy Lee zdradziła, że nie planują nowych nagrań ani koncertów.

"Nie zabierałam się ostatnio za pisanie. Myślę, że najpierw zrobimy sobie przerwę. Tak naprawdę nie jestem pewna, co teraz zrobię. Po skończeniu każdej bardzo długiej trasy, trzeba uporządkować wszystko w głowie. Myślę, że jak to się skończy, to przyjdzie czas na przerwę i dojdziemy do odpowiedniego rozwiązania" - mówi liderka Evanescence.

Reklama

Już po ukazaniu się płyty "The Open Door" w 2006 roku, fani zespołu musieli długo czekać na następce - wydany w 2011 roku album nazwany po prostu "Evancescence".

"Mam nadzieję, że nie potrwa to aż pięć lat, ale nie chcę ustalać jakiegoś limitu czasowego. Teraz każdy z nas będzie zajmował się swoimi projektami. Moi koledzy z zespołu są bardzo utalentowani i wszystko będzie z nimi w porządku." - dodaje wokalistka.

Liderka Evanescence ujawniła również nieco informacji o planowanej karierze solowej. Chce nieco odpocząć od "głośnych gitar" i obecnie pisze folkowe piosenki. Inspirujące są dla niej też zespoły związane w dużym stopniu z elektroniką, jak Massive Attack i Portishead.

Zobacz klip Evanescence do utworu "What You Want":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Evanescence | przerwa | trasa koncertowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy