Reklama

Zniszczyła wynajmowany dom. Remont kosztuje fortunę

Kontrowersyjna wokalistka Courtney Love została oskarżona o zdemolowanie i zniszczenie wynajmowanego domu.

Wdowa po Kurcie Cobainie przez ostatnie 10 miesięcy wynajmowała dom w West Village w Nowym Jorku. Miesięczny czynsz za czteropiętrowy budynek wynosił 27 tysięcy dolarów.

Właścicielka nieruchomości Donna Lyon została jednak zmuszona do eksmisji artystki po tym, jak Courtney Love nie uiściła czynszu za dwa miesiąca i dodatkowo nielegalnie zmieniła wystrój domu.

Co więcej, artystka spowodowała również pożar budynku, gdy od nieuważnie ustawionej świeczki zajęły się firanki.

"Zadzwonił do mnie jej księgowy i opowiedział o pożarze zapewniając, że Courtney Love nic się nie stało. Powiedziałam: "To dobrze, ale co z domem?'" - Donna Lyon relacjonuje na łamach "New York Post".

Reklama

Jak twierdzi właścicielka domu, to nie jedyne zniszczenia spowodowane przez artystkę. Wokalistka zdecydowała m.in. zmienić wystrój wnętrza, choć według postanowienia umowy nie miała do tego prawa.

Donna Lyon wyjaśniła na łamach gazety, że kupiła dom od uznanego dekoratora wnętrz Stevena Gambrela i bardzo zależało jej na zachowaniu zaprojektowanego przez poprzedniego właściciela wystroju.

"Courtney Love wytapetowała i pomalowała większą część domu bez mojej wiedzy i zgody. Dowiedziałam się o tym dopiero, gdy przysłano mi zdjęcia. Pomyślałam, że to jakaś pomyłka, a to nie jest mój dom" - żali się właścicielka.

"Kiedy weszłam do środka, byłam przerażona" - przyznała dodając, że na przywrócenie poprzedniego stanu mieszkania będzie musiała wydać ponad 100 tysięcy dolarów.

Jak na razie przedstawiciele Courtney Love nie skomentowali pozwu, w którym ich klientka oskarżona jest m.in. o "zniszczenie dzieł sztuki".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: oskarżeni | zniszczenie | Love | Courtney Love | dom
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama