Reklama

Zmienne tempo rodzi agresję?

Brytyjski zespół Babyshambles dostał od władz hrabstwa Wiltshire zakaz występu na festiwalu Moonfest. Powodem jest... ich muzyka.

Policjanci zauważyli, że podczas koncertów Babyshambles podejrzanie często dochodzi do bójek między fanami. Okazuje się, że to z powodu zmiennego tempa piosenek grupy.

"Z naszych analiz wynika, że częste przyspieszanie i zwalnianie muzyki w trakcie jednej piosenki powoduje efekt wiru. Otumanieni fani zaczynają ze sobą walczyć" - tłumaczy rzecznik policji Wiltshire.

Pete Doherty, lider grupy, postanowił, że skoro nie może wystąpić na festiwalu, zorganizuje konkurencyjny występ w swoim domu!

Wstęp będą mieli wszyscy ci, którzy okażą ważne bilety na festiwal Moonfest.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: muzyka | Babyshambles
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy