"Wytwórnie mają nas za idiotów"
Trent Reznor z Nine Inch Nails buntuje muzyków przeciwko wytwórniom płytowym.
Amerykański artysta w 2007 roku rozstał się w koncernem Universal w dosyć kontrowersyjnych okolicznościach. Od tego momentu Nine Inch Nails wydają muzykę na własną rękę za pośrednictwem internetu.
Trent Reznor przekonuje, że rozwiązanie umowy z wytwórnią było "wyzwalające". Istotny był również aspekt finansowy.
"Ludzie szefujący wytwórniom płytowym nie mają pojęcia o internecie. Nie wiedzą co to jest, jak to działa, jak go używać i w jaki sposób fani kontaktują się ze sobą. Nie mają o tym zielonego pojęcia. Jestem zaskoczony, że wiedzą w jaki sposób wysłać maila" - komentuje wokalista.
"Oni zbudowali biznes wokół sprzedawania plastikowych pudełek, a takiego towaru już nikt nie kupuje. Tak uparcie wypierają się rzeczywistości, że nie mogą pojąć co tak naprawdę się dzieje".
"Jednym z najważniejszych momentów w mojej karierze był dzień, w którym zobaczyłem kontrakt z koncernem płytowym. Powiedziałem im:Jak to jest, że sprzedajecie moje płyty za 19 dolarów, a ja dostaję z tego 80 centów? Do tego musiałem jeszcze oddać wytwórni pieniądze, które mi pożyczono na nagranie płyty. Kto u licha wymyślił takie zasady? Oczywiście wytwórnia płytowa, która jest przekonana, że artyści to idioci i podpiszą każdy świstek papieru" - atakuje Reznor.
"Kiedy wreszcie rozwiązałem moją umowę, podziękowałem za to Bogu! 20 minut później zacząłem się zastanawiać co dalej. Czułem się wyzwolony i to było wspaniałe uczucie" - wspomina lider Nine Inch Nails.
Trent Reznor zaapelował do muzyków, by poszli jego śladem.
"Artyści muszą być w obecnych czasach również handlowcami" - dodał wokalista.
Przypomnijmy, że Nine Inch Nails wystąpią 23 czerwca w Poznaniu na festiwalu Malta.
Zobacz teledyski Nine Inch Nails na stronach INTERIA.PL!