Reklama

Wypadek Razorlight

Dwóch członków brytyjsko-szwedzkiej formacji Razorlight uległo wypadkowi przed koncertem grupy w Los Angeles.

Do zdarzenia doszło w piątek, 9 marca, dosłownie na godziny przed planowanym występem w Mieście Aniołów.

Ze względu na szok powypadkowy Carla Dalemo i Bjorna Agrena Razorlight musieli odwołać koncert. Na szczęście żaden z muzyków nie odniósł poważniejszych obrażeń.

"Bjorn i ja jechaliśmy w białym Mustangu. Pojechaliśmy do San Francisco, a później wracaliśmy do LA" - relacjonuje Dalemo.

"Wtedy właśnie władowałem się w samochód jakiegoś starego Koreańczyka. To była moja wina".

"Zapatrzyłem się gdzieś w bok i nagle to auto pojawiło się przed nami. Wpakowałem się w tył samochodu".

Reklama

"Na szczęście ten Koreańczyk okazał się być bardzo miłym kolesiem i zapewnił, że nie pozwie mnie" - opowiadał z ulgą Dalemo.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wypadku | wypadek | Razorlight
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy