Reklama

Wilki: Byliśmy młodzi i niedoświadczeni

Kiedy po wydaniu zaledwie dwóch płyt studyjnych i jednego wydawnictwa koncertowego, zespół Wilki w połowie lat 90. zakończył działalność, wiele osób było ogromnie zaskoczonych. Robert Gawliński powiedział teraz w rozmowie z INTERIA.PL, że tak musiało się stać, ponieważ wszyscy członkowie grupy byli wtedy młodzi i niedoświadczeni, dlatego nie potrafili poradzić sobie z ciężarem sławy.

Wilki zniknęły na 8 lat. Robert i jego koledzy w 2001 roku znów zaczęli razem grać i w efekcie przygotowali kolejny album "4". Nauczeni poprzednimi doświadczeniami, teraz zrobią wszystko, aby nie powtórzyć błędów młodości.

- Wtedy byliśmy młodzi i niedoświadczeni. Teraz nie będziemy się już tak wygłupiać i nie będziemy grać tak dużych koncertów. Wtedy byliśmy rzadkimi gośćmi w domach. Będziemy nad tym wszystkim czuwać i nie damy się zwariować. Zredukujemy też liczbę udzielanych wywiadów. Bo bez sensu jest udzielanie kilkudziesięciu wywiadów byle komu, skoro można ich zrobić kilka, ale za to bardzo dobrych. Cała promocja będzie bardziej opanowana. Nie chcemy robić zmasowanego ataku na media. Nasza muzyka tego nie potrzebuje. O obecność w mediach niech się martwi Kylie Minogue. O nas świadczą koncerty i wierna rzesza fanów - powiedział nam Robert Gawliński.

Reklama

Jeśli chcesz wygrać płytę lub kasetę "4" z autografami członków zespołu, weź udział w naszym konkursie!

Zobacz też oficjalną stronę Wilków.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: młode | Wilk | Wilki | Robert Gawliński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy