Reklama

Tragedia przed koncertem. Jedna osoba nie żyje

Linkin Park wystosowali kondolencje dla rodziny kobiety, która zginęła przed koncertem zespołu w Kapsztadzie.

W środę (7 listopada), w wyniku zawalenia się konstrukcji z billboardem stojącym przed stadionem na którym miał miejsce koncert Linkin Park, zginęła kobieta. Dwadzieścia innych osób zostało rannych, z czego dwanaście trzeba było hospitalizować.

Muzycy amerykańskiej grupy przed koncertem nie zostali poinformowani o tragicznym zdarzeniu. O śmierci fanki dowiedzieli się dopiero później.

"Po naszym koncercie w Kapsztadzie poinformowano nas, że z powodu upadku konstrukcji z reklamą wiele osób zostało rannych" - napisali Linkin Park na Facebooku.

Reklama

"Chcemy wyrazić nasz głęboki smutek z tego powodu i przesłać szczere kondolencje rodzinie fanki, która zmarła w wyniku odniesionych obrażeń" - czytamy.

"Choć nie mamy żadnych powiązań ze sponsorem, który reklamował się na billboardzie i nie jesteśmy też odpowiedzialni za wybudowanie konstrukcji, na której umieszczono reklamę, bezpieczeństwo fanów jest dla nas bardzo ważne. Nasze myśli są z poszkodowanymi" - zapewniają muzycy.

Upadek konstrukcji z reklamą spowodowany został silnym wiatrem. Według południowoafrykańskich służb meteorologicznych wieczorem w Kapsztadzie wiatr osiągał szybkość 46 km na godzinę.

Zobacz teledyski Linkin Park na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kondolencje | koncert | tragedia | Linkin Park | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy