Timbaland z rockmanem
Nowy album amerykańskiego rockmana Chrisa Cornella, zatytułowany "Scream", ukaże się 9 marca. Za produkcję odpowiada Timbaland.
Cornell podkreśla, że nowy materiał ma wyjątkowo psychodeliczne brzmienie. Artysta zdradził, że przy jego tworzeniu inspirował się albumem "The Wall" legendarnej brytyjskiej grupy Pink Floyd, a także "A Night at the Opera" Queen.
Fani Cornella sceptycznie odnoszą się do pomysłu współpracy z Timbalandem, kojarzonym z rynkiem hip-hopowym i popowym. Jednak były wokalista Audioslave chwali sobie duet z najpopularniejszym producentem na świecie i zaznacza, że piosenki z płyty "Scream" nie są typowo popowymi beatami.
Współautorem jednego z utworów - "Take Me Alive" jest Justin Timberlake, a swoje trzy grosze przy singlowej piosence "Long Gone" dorzucił Ryan Tedder, lider grupy OneRepublic, która wypłynęła dzięki współpracy z Timbalandem (wielki przebój "Apologize").
Warto przypomnieć, że Cornell już wcześniej "romansował" z muzyką popową - na jego poprzednim albumie, "Carry On", znalazł się cover przeboju "Bille Jean" Michaela Jacksona - artysta zrobił z tego utworu akustyczną, gitarową balladę.
Zobacz teledyski Chrisa Cornella na stronach INTERIA.PL.