Sztywny Pal Azji: Żaden wielki powrót
Po kilku latach milczenia, chrzanowska grupa Sztywny Pal Azji, przypomniała o sobie niedawno płytą zatytułowaną "Szpal". Do sklepów trafił także zupełnie nowy album zespołu Kobranocka, jednego z najważniejszych obok Sztywnego Pala polskiego zespołu lat 80.
Jednak Jarek Kisiński, wokalista i autor tekstów Sztywnego Pala Azji uważa, że nie ma potrzeby mówić o żadnym wielkim powrocie obu zespołów, ponieważ oficjalnie nigdy nie przestały istnieć. Potrzebowały tylko chwilę czasu na odnalezienie się w nowej polskiej rzeczywistości.
"Podobnie jak my, tak i oni musieli przez jakiś czas pomyśleć nad tym, co chcą dalej robić. Nie uważam, że były to jakieś ważne powroty. Po prostu robimy to, co najbardziej lubimy robić i pewnie oni też. Nie należy z tego robić jakiejś wielkiej sprawy. A to, że o tym się mówi, to także efekt sytuacji na naszym rynku muzycznym. Jakoś nie możemy narzekać na nadmiar młodych talentów. Nie mówię, że ich nie ma w ogóle, ale na pewno przydałoby się więcej. Tym zespołom trzeba jednak stworzyć jakąś szansę rozwoju. Przecież oni nie mają za bardzo gdzie się pokazać. Coś jednak w tej kwestii drgnęło i myślę, że będzie coraz lepiej" - powiedział nam Jarek.