Reklama

R.E.M. skończyli nagrywanie

Członkowie amerykańskiej formacji R.E.M. oficjalnie ogłosili zakończenie prac nad swym kolejnym albumem. Materiał trafił teraz w ręce speców od miksowania, po czym zostanie przekazany Patowi McCarthy'emu, który zajmie się masteringiem. Album trafi na sklepowe półki w kwietniu lub maju przyszłego roku.

"Ciężko jest opisać brzmienie tego albumu, dlatego pozostanę przy użytym wcześniej stwierdzeniu, że jest on bardzo klimatyczny i zarazem bardzo melodyjny. Po kilku przesłuchaniach mogę jeszcze stwierdzić, iż jest wielowarstwowy i bardzo dynamiczny. Nie będę się już jednak wysilał na bezsensowne opisy i powiem, że prawdopodobnie już za kilka miesięcy - w kwietniu lub maju - będziecie się mogli sami przekonać, jak brzmi naprawdę" - napisał w specjalnym oświadczeniu umieszczonym na internetowej stronie grupy Michael Stipe, frontman zespołu.

Reklama

"Pracowaliśmy nad tą płytą w trzech etapach. Najpierw w Vancouver, później udaliśmy się do Irlandii, a w listopadzie trafiliśmy do Miami. W międzyczasie zatrzymaliśmy się jeszcze na chwile w Atenach. Przez cały rok robiliśmy to, co lubimy najbardziej - graliśmy muzykę z przyjaciółmi i nie możemy się doczekać, gdy wreszcie ukaże się ona" - dodał wyraźnie zadowolony z efektów pracy Stipe.

New Musical Express
Dowiedz się więcej na temat: R.E.M.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy