Reklama

Przeklinał w kościele. "Jestem punkowcem!"

Brytyjski nowofalowy wokalista Adam Ant wywołał kontrowersje podczas niedawnego koncertu w jednym z kościołów.

Stuart Goddard, bo tak naprawdę nazywa się lider formacji Adam & The Ants, w minionym tygodniu wystąpił w Portsmouth, gdzie zagrał kameralny koncert w kościele. 200 zgromadzonych fanów mogło posłuchać m.in. piosenek z najnowszej płyty artysty zatytułowanej "Adam Ant Is The Blueback Hussar In Marrying The Gunner's Daughter.".

Kontrowersyjny artysta w trakcie koncertu zaprezentował także niesławną piosenkę The Rolling Stones "Sympathy For The Devil", co wywołało protesty obecnych na koncercie wierzących fanów Adama Anta. Zachowanie fanów wyprowadziło wokalistę z równowagi.

Reklama

"Jestem punkrockowcem! Nie śpiewam chrześcijańskich piosenek. Może wyp******ć do kościoła na mszę" - rzucił Adam Ant, a następnie zszedł ze sceny.

Organizatorzy występu postanowili zakończyć koncert przed czasem.

Przybyli na występ fani Adama Anta byli zawiedzeni nie tylko jego zachowaniem, ale także formą wokalisty.

"Stał na scenie, przez większość czasu przeklinał i próbował coś zagrać na gitarze. Jestem rozczarowany" - stwierdził jeden z fanów w rozmowie z gazetą "The Sun".

Również sam Adam Ant był niezadowolony z koncertu.

"Występ był gó***ny. Nikt mi wcześniej nie powiedział, że mam zagrać w kościele" - powiedział artysta.

Zobacz klip Adam & The Ants do utworu "Stand And Deliver":

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy