Reklama

Piosenkarka godzi fanów. Zobacz!

Wokalistka Florence Welch przerwała koncert z powodu kłótni pod sceną. Odważna artystka osobiście weszła w tłum, by uspokoić strony.

W trakcie niedzielnego (9 grudnia) koncertu zespołu Florence And The Machine w szkockim Aberdeen pod sceną wywiązała się szarpanina.

Wokalistka wykonywała wówczas piosenkę "Shake It Out", którą zdecydowała się przerwać, by rozdzielić uczestników kłótni.

Okazało się, że pod sceną spierali się kobieta z mężczyzną. Powodem ostrej wymiany zdań była płacząca młoda dziewczyna. Dlaczego płakała? Tego nie wiadomo.

"Przepraszam wszystkich, musimy się zatrzymać. Jest mi przykro, że was zdenerwowałam" - tłumaczyła.

Później zwróciła się do kłócących się pod sceną osób.

Reklama

"Czy z nią jest wszystko w porządku? Dobrze się czujesz, kochana?" - pytała płaczącą, a następnie zeszła ze sceny w tłum i przytuliła dziewczynę.

Niezorientowany w sytuacji tłum przyjął przerwanie piosenki buczeniem i gwizdami.

"Nie mogę śpiewać tego utworu, gdy pod sceną tuż przed moimi oczami ktoś się kłóci. Nieważne, kto zawinił. Pogódźcie się i bądźcie przyjaciółmi" - ordynowała już ze sceny.

"Czuję się jak nauczycielka" - Florence Welch próbowała rozładować napięcie wśród publiczności.

Zobacz Florence Welch przerywająca kłótnię:


Zobacz teledyski Florence And The Machine na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Florence & The Machine | Florence Welch | piosenkarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy