Pierwsza składanka Sissy Records
W najbliższy poniedziałek, 21 stycznia, na sklepowych półkach pojawi się płyta "Sissy Light", która - zgodnie z hasłem przyświecającym firmie Sissy od początku jej istnienia - przeznaczona jest dla "tańczących inaczej". Wśród wykonawców, których piosenki trafiły na album, znaleźli się m.in. Badly Drawn Boy, Stereolab, Ian Brown i Smolik.
Płyta w założeniu ma przybliżyć wszystkim tym, do których trafia muzyka wydawana przez Sissy Records (m.in. Ścianka i Lenny Valentino) innych artystów, o których być może wcześniej nie słyszeli.
- Nie jest to składanka z piosenkami artystów, z którymi chcę współpracować. Tylko trzy pozycje na niej są utworami wykonawców polskich. Ja je nazywam piosenkami pedalskimi. To są po prostu piosenki. Są bardzo ładne. Może nie są oczywistymi przebojami, ale w moim własnym świecie taki status mają. Są to utwory artystów, których płyty można normalnie w Polsce kupić, ale się ich nie kupuje. Nie ma w tym żadnej polityki BMG, bo są to wykonawcy nagrywający dla różnych wytwórni. Bardziej chodzi o to, aby ludzie, do których kieruję płyty wydawane przez Sissy, wiedzieli, że ich to rozczaruje. Są to po prostu dobre piosenki - powiedział o płycie Paweł Jóźwicki, szef Sissy Records, w rozmowie z INTERIA.PL.
Zgodnie z założeniem, album "Sissy Light" będzie pierwszym z serii tematycznych składanek wydawanych przez wytwórnię. Być może już niedługo na rynku pojawi się płyta, na którą swoje ulubione kompozycje wybierze Kasia Nowicka z zespołu Futro.
- Plan jest taki, że takie kompilacje będą się nadal ukazywać. Zacząłem od Sissy Light, ale chciałbym wydać kilka składanek o innym charakterze, nie koniecznie z polskimi artystami. Mają one mieć charakter tematyczny. W tej chwili rozmawiam z Kasią Nowicką z Futra, która jest przy okazji DJ-ką w Radiostacji i zaproponowałem jej wydanie składanki z jej ulubionymi piosenkami. Kraj pochodzenia artysty się nie liczy, ważny jest poziom - dodał Jóźwicki.
