Reklama

Paweł Kukiz: Żyjemy w komunie oświeconej

W rozmowie z INTERIA.PL Paweł Kukiz, który wydał właśnie album "Siła i honor", przekonuje, że system, w którym funkcjonujemy po 1989 roku, to "komuna oświecona". Muzyk po raz kolejny zaatakował "Gazetę Wyborczą".

Wokalista przedstawia siebie jako orędownika zmian polskiego systemu politycznego: chce wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych i wzmocnienia władzy prezydenckiej. O systemie wynikającym z konstytucji uchwalonej w 1997 roku wypowiada się bardzo ostro.

- Po objęciu władzy przez SLD i uchwaleniu konstytucji Kwaśniewskiego z 1997 roku usankcjonowano system polityczny wręcz bolszewicki; z tą różnicą, że nie było jedynie słusznej partii PZPR, tylko dopuszczono możliwość wyboru między kilkoma partiami.

- My żyjemy w państwie, które jest komuną oświeconą. Nasza demokracja polega na tym, że mamy wybór między pięcioma PZPR-ami i pięcioma organami prasowymi - przekonuje Kukiz.

Reklama

- Mamy złudzenie, że wybieramy posłów. To jest bzdura. Posłowie zostali wybrani przez wodza, jeszcze zanim poszliśmy do urn. To wódz decyduje, które osoby wchodzą potem do Sejmu, oczywiście proporcjonalnie do liczby głosów. Do tego dochodzi dyscyplina partyjna, przez co ci wszyscy reprezentanci narodu mówią to samo. Gdyby im wyłączyć telefony, to mielibyśmy w Polsce anarchię - dodaje wokalista.

Paweł Kukiz uważa, że media establishmentowe celowo zniekształcają jego przekonania.

- Przez ten system został mi zupełnie wypaczony wizerunek. "Gazeta Wyborcza" określiła mnie, cytuję, sprzymierzeńcem spadkobierców polskich faszystów. Albo sugerowała wręcz homofobię, co jest absurdem, bo przez kilkanaście miesięcy mieszkałem z gejem pod jednym dachem, opiekując się domem przyjaciół, którzy wyjechali do Stanów Zjednoczonych. Gdyby ten mój kolega paradował po domu ze swoim znajomym w stringach, tobym się wyprowadził. Ale homofobia to żywienie nienawiści do osób o homoseksualnej orientacji. Ja nie mam czegoś takiego, ja dzielę ludzi na dobrych i złych - podkreśla nasz rozmówca.

Zdaniem Kukiza, przez to, że kwestionuje obecnie panujący system, "salon" stygmatyzuje go, umieszczając wśród "ciemnogrodzian", faszystów i PiS-owców.

- Kukiz jest z automatu wrzucany do zwolenników PiS-u. Kierują się starą, bolszewicką metodą: nie mamy na ciebie paragrafu, zrobimy z ciebie wariata. Ludzie zaczynają mnie traktować jak człowieka psychicznie chorego - to podkreślanie wcześniejszych problemów z alkoholem, dyskredytowanie mojej osoby...

- Tylko dlatego że ojczyzna posiada dla mnie podmiotowość, muszę udowadniać, że nie jestem wielbłądem - wścieka się piosenkarz.

Paweł Kukiz personalnie zaatakował jednego z publicystów "Gazety Wyborczej", Wojciecha Orlińskiego.

- "Wyborcza" napisała, że ja, nagrywając tę płytę, "monetyzuję japę". Napisał to pan Orliński, który był wcześniej publicystą takiego periodyku "Lewą Nogą" - to było pismo, które kwestionowało przemiany w sferze ekonomicznej po roku 1989 roku, czyli liberalizm. Co mu w tej chwili, kiedy sypnięto kasą, nie przeszkadza pisać w gazecie, która swój kapitał zbiła na etosie milionów Polaków, posługując się znaczkiem "Solidarności", który trzeba było jej później siłą odebrać.

Muzyk podkreślił przy okazji, że nie obraża się na stacje radiowe, iż nie grają jego płyty "Siła i honor".

- Tylko szaleniec mógłby się spodziewać, że którakolwiek moja piosenka wejdzie na playlisty rozgłośni, które preferują "dobre piosenki młodych wokalistek", jak to powiedział pan [Marcin] Jędrych. Mam natomiast pretensje do rozgłośni publicznych - nie możemy ich zresztą nazywać publicznymi, bo system powoduje, że są partyjne. Ktoś zobaczył "Kukiz", to nie słuchał muzyki, tylko zapytał: a jak on żyje z Tuskiem?

Sprawdź o czym śpiewa Paweł Kukiz! Przeczytaj tekst piosenki "Old Punk" w serwisie Teksciory.pl!

Zgadzacie się z Pawłem Kukizem? Czy faktycznie w Polsce panuje mutacja komunizmu? Czekamy na wasze komentarze!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: siła | Paweł Kukiz | Paweł
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy