Reklama

Paweł Kukiz: Stop zakłamaniu!

Paweł Kukiz reaguje na sformułowania "Polska rozpętała II wojnę światową", "Katyń to nie było ludobójstwo" czy "Polacy wypędzili Niemców i teraz muszą za to zapłacić". Artysta nagrał specjalny utwór i zachęca do wsparcia inicjatywy Powiernictwa Polskiego.

Zobacz teledysk do kompozycji "Heil Sztajnbach"!

Pamięć i tożsamość

- Chodzi nam o dwa hasła: pamięć i tożsamość. Na stronie Powiernictwa Polskiego jest wszystko powiedziane. Mówiąc krótko: nie ma mojej zgody na określanie hitlerowskich obozów zagłady jako "polskich obozów koncentracyjnych". Nie ma zgody na robienie z ofiary, czyli Polski, agresora - powiedział Paweł Kukiz w rozmowie z portalem INTERIA.PL.

- Kiedyś na jednej imprezie, na której byli sami Polacy i jeden wtedy 30-letni Niemiec. Oglądaliśmy film "Jak rozpętałem II wojnę światową". Podczas sceny, w której Franek Dolas rozwala karabinem Niemców jak kawki, ten facet też się śmiał. Wtedy zapytałem go: "Dlaczego się śmiejesz? Przecież to w twoich walą?". A on popatrzył się zdziwiony i powiedział: "Jakich moich? Przecież to są naziści". Ja na to: "Ale przecież to są Niemcy". On uparcie: "Nie, to nie są Niemcy. To są naziści" - opowiada nam artysta.

Reklama

- To było kilka lat temu, ale uderzyło mnie jak bardzo im wyprano mózgi. Oni nie poczuwają się do odpowiedzialności. Nie ma żadnej refleksji i poczucia winy, bo to przecież nie oni, tylko naziści. Niemcy jeżdżą BMW i pracują w fabrykach czy prowadzą firmy. Natomiast tamte Niemcy to byli naziści. To był dla mnie szok. Dla niego historia zaczynała się dopiero w 1945 roku. On jest czysty, bo to byli naziści, a nie jego przodkowie - dodaje Kukiz.

Dla lider Piersi konsekwencją takiej sytuacji było powstanie Związku Wypędzonych i polityczna kariera Eriki Steinbach.

Nie dajmy się zwariować!

- Początkowo traktowałem to jako pewnego rodzaju folklor. Pani Steinbach była dla mnie kobietą, która chce zbić polityczny kapitalik na resentymentach niemieckich. Pewnie została w ten sposób wychowana i dlatego twierdzi, że przesiedlenie Niemców było wypędzeniem. Chyba zapomniała, kto wywołał wojnę - mówi Kukiz.

Inicjatywa niemieckiej polityk była traktowana przez Pawła Kukiza z politowaniem. Artystę zaniepokoiła jednak postawa Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU):

- Ta partia zażądała potępienia wypędzeń, co dla mnie jest zbyt daleko idącym żądaniem. Jeżeli mówi się o "polskich obozach zagłady", jeżeli zaczyna się twierdzić, że to Polska ponosi odpowiedzialność za rozpętanie wojny... Nie dajmy się zwariować! - apeluje artysta.

Kukiz twierdzi, że polscy politycy niewystarczająco przeciwstawili się tym oszczerstwom:

- Poprzednia ekipa nie potrafiła skutecznie zadziałać, by nie doprowadzić do takich wystąpień z jakimi mamy teraz do czynienia. Natomiast obecna ekipa kiwa ręką i twierdzi, że nic się nie dzieje. "Jak jednej babie zabiorą dom w Pomorskim, to nic się nie stanie". Dla mnie ten zabrany dom to jest malutki korytarzyk - Kukiz nawiązał do żądań Hitlera o korytarz łączący III Rzeszę z Prusami Wschodnimi.

Stop zakłamywaniu historii

Na jaką reakcję liczą Paweł Kukiz i Powiernictwo Polskie:

- Na naszej stronie jest apel, by ludzie mieszkający na tzw. ziemiach odzyskanych zwrócili uwagę na stan prawny majątku pozostawionego przez Niemców i doprowadzili te sprawy do końca. Wyjaśnili przynależność nieruchomości. Wtedy nie będzie problemów. Po drugie chcemy zdobyć jak największą ilość wpisów z poparciem dla naszej inicjatywy. Stop zakłamywaniu historii. Pamięć i tożsamość - zadeklarował wokalista.

Częścią kampanii jest nowy utwór Pawła Kukiza zatytułowany "Heil Sztajnbach", w którym artysta wspomina między innymi swoich dziadków ("Jeden we Lwowie, a drugi w Auschwitz/O dziadkach moich mówię/Kąpiesz się w ich krwi"):

- Nie poznałem ani jednego, ani drugiego. Właśnie dzięki przodkom tego kolegi, który z nami oglądał "Jak rozpętałem II wojnę światową" - powiedział gorzko.

"Gestapowcy mogli w domu siedzieć"

Artysta bardzo emocjonalnie podchodzi do tej kwestii:

- Niemcy wymordowali mi dziadków. Mama opowiadała mi, że podczas Powstania Warszawskiego stała już z innymi nad dołem, z lufami wycelowanymi w plecy i nagle zobaczyli Niemca biegnącego z kartką papieru i krzyczącego "Nie strzelać". Na tej kartce był rozkaz, by nie rozstrzeliwać ludności cywilnej Warszawy. Matka powiedziała mi, że to był dobry Niemiec, bo było bardzo gorąco, a on w tym grubym płaszczu biegł cały zziajany tylko po to, by odwołać rozstrzelanie cywilów. Jak oni ich musieli traktować, że moja mama powiedziała o tym żołnierzu, że to był "dobry Niemiec"? - pyta Kukiz.

- Zresztą mama opowiadała mi, że Wehrmachcie byli porządni żołnierze, którzy dawali Polakom chleb i konserwy. Kiedy jej powiedziałem o żądaniach Steinbach i jej podobnych "wypędzonych", mama stwierdziła: "To ci gestapowcy mogli w domu siedzieć" - zakończył.

Szczegóły inicjatywy Pała Kukiza i Powiernictwa Polskiego znajdziecie na tej stronie.

Przeczytaj również:

"Polacy won. Chwała Sztajnbach!"

Co sądzicie o akcji Pawła Kukiza i Powiernictwa Polskiego? Czekamy na Wasze opinie i komentarze!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pamięć | tożsamość | Niemiec | Niemcy | Artysta | Paweł Kukiz | Paweł
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy