Reklama

No Doubt na Jamajce

Członkowie amerykańskiej formacji No Doubt udali się na Jamajkę, gdzie rozpoczęli pracę nad swym kolejnym albumem. Miejsce, w które zespół się udał, nie jest bynajmniej przypadkowe. Jego nowe dzieło będzie bowiem w znacznym stopniu inspirowane muzyką reggae. W roli producentów No Doubt ma wspomagać słynny duet Sly Dunbar i Robbie Shakespeare.

Członkowie amerykańskiej formacji No Doubt udali się na Jamajkę, gdzie rozpoczęli pracę nad swym kolejnym albumem. Miejsce, w które zespół się udał, nie jest bynajmniej przypadkowe. Jego nowe dzieło będzie bowiem w znacznym stopniu inspirowane muzyką reggae. W roli producentów No Doubt ma wspomagać słynny duet Sly Dunbar i Robbie Shakespeare.

No Doubt nagrali już wcześniej trzy nowe utwory w Los Angeles. Wtedy swymi pomysłami wspierała ich grupa producencka o nazwie The Neptunes, odpowiedzialna m.in. za niedawne sukcesy Kelis. Pozostałe kompozycje na nowy album grupy zostaną nagrane na Jamajce, a premiera płyty wstępnie przewidziana jest na jesień tego roku.

Oprócz wpływów muzyki reggae, być może na nowym dziele No Doubt da się usłyszeć jakiś nawiązania do hip hopu. Gwen Stefani, wokalistka zespołu, wystąpiła niedawno w nowym teledysku rapera Dr. Dre, zrealizowanym do piosenki "Let Me Blow Ya Mind". Poza tym piosenkarka wspomagała swym talentem czarnoskórą wokalistkę Eve w pracach nad jej albumem "Scorpio", którego Dr. Dre był producentem. Jak twierdzą zgodnie Eve i raper, Gwen całkiem nieźle czuje się w hiphopowych klimatach.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: No Doubt | Jamajka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy