Reklama

Marilyn Manson vs Moby

Marilyn Manson, kontrowersyjny amerykański muzyk i wokalista, zagroził Moby'emu - swemu koledze po fachu - pobiciem po tym, jak skrytykował on jego koncert w Nowym Jorku. Sam fakt takiej groźby nie byłby niczym dziwnym, gdyby nie to, że jako narzędzia zbrodni Manson chciał użyć pora naciowego.

Marilyn Manson, kontrowersyjny amerykański muzyk i wokalista, zagroził Moby'emu - swemu koledze po fachu - pobiciem po tym, jak skrytykował on jego koncert w Nowym Jorku. Sam fakt takiej groźby nie byłby niczym dziwnym, gdyby nie to, że jako narzędzia zbrodni Manson chciał użyć pora naciowego.

Do bójki chyba jednak nie dojdzie, gdyż Moby przeprosił za swą postawę. Użycie pora miało być wyrazem perfidii autora "Antichrist Superstar", ponieważ od dawna wiadomo, iż amerykański DJ praktykuje weganizm.

"Moby przeprosił za swe zachowanie i wszystko jest w porządku. Nie mam nic przeciwko niemu, lubię jego utwory, choć przyznaję, że nie wszystkie. Ale to chyba nie jest powód, aby się na mnie krzywo patrzeć" - powiedział Manson.

Dodał także, iż podczas jego obecnej wizyty w Wielkiej Brytanii odkrył parę ciekawych brytyjskich grup i kupił sobie nawet ich płyty.

Reklama

"Bardzo podoba mi się płyta grupy Coldplay. Oprócz tego do gustu przypadł mi album formacji Babybird. To naprawdę dobra muzyka" - dodał autor przeboju "Disposable Teens".

Już 13 lutego wszyscy fani Marilyn Mansona w Polsce będą go mogli obejrzeć na żywo, gdy wraz ze swym zespołem wystąpi na warszawskim Torwarze.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Marilyn Manson | pora | manson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy