Reklama

Marcin Szyszko nie żyje

We wtorek (4 czerwca) w wieku 43 lat zmarł Marcin Szyszko, do wiosny 2006 roku perkusista grupy Wilki.

"Marcin Szyszko nie żyje. RIP, Młody..." - taki wpis pojawił się na oficjalnym profilu Wilków na Facebooku.

Perkusista brał udział w nagraniu płyt "Przedmieścia" (1993), "Acousticus Rockus" (1994), "Wilki Live" (2002), "4" (2002) i "Watra" (2004). Na tym ostatnim albumie Marcin Szyszko śpiewał w utworze "1974".

Muzyk od dawna miał poważne problemy z narkotykami. Zdarzało się, że na nielegalne używki wydawał po kilkanaście tysięcy zł miesięcznie.

"Marcin Szyszko odszedł od zespołu Wilki. Tak naprawdę odszedł od nas już dawno temu. Jak doskonale wiecie, Marcin miał zawsze problemy z narkotykami. Problemy, które nigdy się nie skończyły, a tylko nasilały się lub słabły. Wierzyliśmy, że wreszcie wybierze muzykę i zespół, ale stało się inaczej" - pisał Robert Gawliński w oświadczeniu o rozstaniu z perkusistą w 2006 roku.

Reklama

Rok później w wywiadzie dla "Playboya" lider Wilków wspominał długoletniego współpracownika.

"Dla mnie Marcin Szyszko to postać nieszczęśliwa. Szkoda mi go, bo to fajna bestia. Musiałem jednak odciąć mu pępowinę, wywalając go z bandu, żeby wrócił do rodziny i zaczął nowe życie. Miałem już dosyć pożyczania mu kasy na dragi. Okazało się, że jego cały wysiłek w Wilkach finalizuje się w wypełnianiu kabzy dilerom".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: życia | Wilki | perkusista | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy