Reklama

Maleńczuk został ukarany

Sąd rejonowy w Opolu skazał w poniedziałek (28 września) Macieja Maleńczuka (faktycznie Mirosław Maleńczuk) na 3 tys. zł grzywny za znieważenie policjantów.

Do incydentu doszło do niego w nocy po ostatnim koncercie w ramach 46. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej "Opole 2009".

Zdaniem prokuratury, artysta znieważył funkcjonariuszy policji w trakcie pełnienia przez nich obowiązków służbowych - udzielania pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie. Według ustaleń śledztwa, piosenkarz wyzywał policjantów od "szmaciarzy", "pedałów", "gestapowców" i "Goebbelsów". Został zatrzymany, miał w organizmie półtora promila alkoholu. Świadkowie zdarzenie twierdzą, że Maleńczuk zdenerwował się tym, iż - jego zdaniem - policjanci stali tylko nad nieprzytomnym mężczyzna i nic nie robili, aby go ratować.

Reklama

Po spędzeniu nocy w policyjnej izbie zatrzymań Maleńczuk przyznał się do zarzutów, przeprosił policjantów za swój "dorożkarski" język i zaproponował dobrowolne poddanie się karze - 3 tys. zł grzywny. Taką propozycję zaakceptował prokurator i sąd.

"Oskarżony przyznał się do zarzucanego czynu, jego wyjaśnienia korespondują z zebranymi w tej sprawie dowodami. Kara jest adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu" - powiedział prowadzący posiedzenie sędzia Adam Szokalski.

Artysta nie pojawił się w poniedziałek w sądzie. Jego obecność na posiedzeniu nie była wymagana. Maleńczuk będzie musiał ponieść również koszty postępowania - 410 zł. Za znieważenie funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia obowiązków w polskim prawie grozi kara do roku więzienia, grzywna, lub kara ograniczenia wolności.

Czytaj także:

Policja zatrzymała Maleńczuka

Zobacz teledyski Maćka Maleńczuka na stronach INTERIA.PL.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Maciek Maleńczuk | kara | Artysta | sąd rejonowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama