Reklama

Maciej Maleńczuk śpiewa Wysockiego

"Tym diamentom należy się oprawa" - tak o wierszach słynnego rosyjskiego barda Włodzimierza Wysockiego mówi Maciej Maleńczuk.

Muzyczną oprawą jest album "Wysocki Maleńczuka" przygotowany pod szyldem Maciej Maleńczuk z zespołem Psychodancing. Płyta dostępna będzie od 4 maja.

Jak do twórczości zmarłego w lipcu 1980 roku pieśniarza i poety podszedł Maleńczuk? Z jednej strony z pietyzmem, uznając jego teksty za "diamenty" (na przekład 11 piosenek poświęcił ponad pół roku, konsultując poszczególne słowa i zwroty ze specjalistami od twórczości Wysockiego), a z drugiej z dezynwolturą.

"Rzępolący styl rosyjskiej siedmiostrunnej gitary Wysockiego nigdy mi nie odpowiadał" - pisze Maleńczuk. Mając swój Psychodancing - zespół, który wedle jego słów, składa się "z samych utalentowanych muzyków" (Maciek Muraszko - kierownik muzyczny, perkusja; Kuba Frydrych - gitary wszelakie, Andrzej Laskowski - gitara basowa i kontrabas, Grześ Stasiuk - fortepiany) - sformułował zadanie w prosty sposób: "Tym diamentom [czyli wierszom] należy się oprawa".

Reklama

I oprawili: w bluesy "Mikrofon" i "Manekiny", blue-grass i country "Czerwone, zielone" i "Ten, kto wcześnie z Tobą był". "Gips" i "Straszny Dom" mogłyby znaleźć się na płycie Homo Twist, "Neutralne Tango" i "Swobodne spadanie" na "Psychodancingu", "Moskwa Odessa" być może na Pudelsach.

Z innych informacji dowiadujemy się, że ostatnia płyta Maleńczuka - "Live" uzyskała status Platyny.

Czytaj także:

Maleńczuk: Rosjanie chcą być dla nas mili

Zobacz teledyski Maćka Maleńczuka na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Maciek Maleńczuk | płyta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy