Reklama

Limp Bizkit łagodnieją

Fred Durst, frontman i wokalista amerykańskiej formacji Limp Bizkit, jest tak głęboko wstrząśnięty zamachami terrorystycznymi, do których doszło 11 września w Nowym Jorku i Waszyngtonie, że zdecydował się zmienić muzykę swojego zespołu. Agresywnie brzmiący i ostro grający muzycy, spędzają obecnie wiele czasu w studiu nagrywając spokojną i naładowaną uczuciami muzykę.

"Musimy wziąć pod uwagę, że po tym, co się wydarzyło 11 września, wiele spraw się zmieniło. Zmieniliśmy się także my sami. Od tego dnia prawie bez przerwy przesiaduję w studiu i piszę nowe piosenki. Targają mną różne emocje i wygląda na to, że nowe utwory będą zdecydowanie mniej bardziej agresywne, a raczej właśnie przesiąknięte uczuciem i wrażliwością na to, co obecnie dzieje się na świecie" - powiedział o swych nowych produkcjach Fred Durst.

Nowy album Limp Bizkit ma ukazać się w przyszłym roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Limp Bizkit | Fred | 11 września
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama