Reklama

Krzysztof Skiba z Big Cyc: "System edukacji wypacza myślenie młodych"

Krzysztof Skiba był niepokornym uczniem. "Szkołę trzeba przetrwać" - frontman zespołu Big Cyc doradza uczniom i przy okazji krytykuje obecny system edukacji.

Krzysztof Skiba nie ukrywa, że do szkoły ma specyficzny stosunek.

"Nie byłem entuzjastą szkoły, chociaż lubiłem do niej chodzić. Ale zawsze uważałem, że ciekawiej jest na przerwach niż na lekcjach. Tak się składało, że miałem bardzo fajnych kolegów i koleżanki w podstawówce i w liceum. I chodziłem po to, żeby się z nimi spotykać. Uzupełnialiśmy swoją edukację życiową i szczerze mówiąc, więcej nauczyłem się na przerwach" - przyznaje w rozmowie z serwisem PAP Life.

"Na lekcjach wszystko się wkuwa, a 80 procent wiedzy, którą uczeń pochłania, nigdy mu się nie przyda. Natomiast na przerwach, jeśli się ma inteligentnych kolegów i koleżanki, prowadzi z nimi dyskusje o życiu, to taka wiedza jest o wiele cenniejsza" - dodał wokalista Big Cyc.

Reklama

Krzysztof Skiba udzielił także rady uczniom, którzy po wakacjach niechętnie powrócili w szkolne mury i przy okazji skrytykował system nauczania.

"Trzeba to przetrwać. Musicie sobie uświadomić, drodzy uczniowie, że trzeba poszukiwać własnej drogi i własnego celu w życiu. Zachęcam do czytania lektur pozaszkolnych. A w szkole kołki w zęby i trzeba przetrwać" - doradza.

"Obecny system edukacji wypacza myślenie młodych ludzi. To pokolenie potrafi rozwiązywać testy, a nie potrafi pomyśleć i kojarzyć pewnych faktów. Uczy się ich zdobywania punktów, a nie życia" - ocenia.

Zobacz teledyski Big Cyca na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Obecny | Big Cyc | Krzysztof Skiba
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy