Reklama

Kora popiera Janusza Palikota

Poseł Janusz Palikot z Platformy Obywatelskiej umieścił na swoim blogu list poparcia, jaki otrzymał od Kory i partnera wokalistki, Kamila Sipowicza. "Katastrofa smoleńska w rekordowym tempie została przekształcona przez polityków i kapłanów w nowy mit wolnej Polski. Nikt dotychczas jednoznacznie i bez obłudnej poprawności politycznej nie poddał w wątpliwość jakość kamienia węgielnego tego mitu. Odważył się jeden polityk - Janusz Palikot" - czytamy.

Przypomnijmy, że Janusz Palikot chce za wszelką cenę wyjaśnienia prawdziwych przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem. Aktywność posła spotkała się z krytyką nie tylko ze strony oponentów politycznych, ale również kolegów z partii. Palikota wsparli natomiast artyści, m.in. Teatr Ósmego Dnia czy Kora Jackowska i Kamil Sipowicz.

"Katastrofa smoleńska w rekordowym tempie została przekształcona przez polityków i kapłanów w nowy mit wolnej Polski. Nikt dotychczas jednoznacznie i bez obłudnej poprawności politycznej nie poddał w wątpliwość jakość kamienia węgielnego tego mitu. Odważył się jeden polityk - Janusz Palikot. Spotyka go w tej chwili kara ze strony kolegów i wrogów z własnej partii. Powstała ponadpartyjna grupa Oburzonych, z których część chce pewnie zrobić na tym małą polityczną karierkę, a część wyrównać rachunki z niewygodnym i wyrazistym politykiem" - czytamy w liście byłej wokalistki grupy Maanam i jej partnera.

Reklama

W liście Kora i Sipowicz pytają o szczegóły wylotu samolotu prezydenckiego do Smoleńska, m.in. o 25-minutowe spóźnienie, rzekome przyjęcie wydane przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego dzień przed wylotem i rozmowę telefoniczną z bratem Jarosławem Kaczyńskim już w trakcie lotu.

"Są to pytania, które miliony Polaków sobie stawiają, podejrzewamy, że także część tych popierających Brata. Jeżeli na te pytania odpowiedź byłaby twierdząca, to Prezydent rzeczywiście mógł przez swoją lekkomyślność a także sarmacką brawurę być współwinny tej katastrofy" - przekonuje Kora i Kamil Sipowicz.

"Śmierć Prezydenta i 95 innych osób to tragedia. Czy jednak tragedia czyni z jej ofiary bohatera narodowego? Zarzuca się Palikotowi, że źle mówi o zmarłych, bo o zmarłych się źle w Polsce nie mówi. Nic złego o Bierucie, Gomułce, o Piłsudskim, Moczarze, Gierku i innych szlachetnych zmarłych" - czytamy.

"W czasie kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego rozdawano obrazki prezydenckiej pary. Na smoleńskim micie zbudował powrót do wielkiej polityki - Brat. Nie słyszeliśmy jednak, żeby ktoś z 8 milionów ludzi, którzy głosowali na niego zadał dwa proste pytania: o czym rozmawiali bracia przed katastrofą oraz drugie, które samo się narzuca: dlaczego Brat nie wziął w obronę Bratowej, gdy wielebny ojciec Tadeusz nazwał ją 'czarownicą'" - artyści nawiązują do wypowiedzi ojca Tadeusza Rydzyka o Marii Kaczyńskiej.

"Poza tym jak można czarownicę pochować na Wawelu? Czy mamy dwa Kościoły katolickie w Polsce, w którym jedną i tę samą osobę jeden dostojnik nazywa czarownicą, a drugi organizuje jej królewski pogrzeb?" - pyta Kora i Kamil Sipowicz.

"Bardzo wielu Polaków o tej tragedii przeplatającej się z ponurą polityczną farsą myśli i rozmawia. Przez elitę społeczeństwa, wybranych demokratycznie polityków jest ona w cyniczny sposób instrumentalizowana i cynicznie wykorzystywana do walki o władzę. Najbardziej cyniczna jest w tej chwili nowa siła na polskiej arenie politycznej: Partia Oburzonych Na Palikota (PONP). Ona wreszcie jednoznacznie zakończyła wojnę polsko-polską" - kończą list poparcia dla Janusza Palikota.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy