Reklama

Kobieta w Limp Bizkit?

Fred Durst, frontman formacji Limp Bizkit, ujawnił właśnie, że najchętniej na miejscu gitarzysty Wesa Borlanda, który opuścił niedawno zespół, widziałby kobietę. Muzycy szukają nowego członka grupy wśród fanów i mają nadzieję, że ostatecznie natrafią na gitarzystę w spódnicy.

"Mam nadzieję, że znajdziemy gitarzystkę. Te poszukiwania przypominają mi trochę pogoń za idealną miłością, spełnieniem i za tym kimś, z kim będziesz mógł być do końca życia. Mamy nadzieję, że ona gdzieś tam jest. Nasze poprzednie małżeństwo (z Wesem) było udane, ale nie wytrzymało próby czasu. Wielu zespołom takie rozstania zaszkodziły. Innym nie robiło to różnicy, bo przemawiała za nich muzyka. Mamy nadzieję, że my trafimy do tej drugiej kategorii" - powiedział Fred Durst, frontman Limp Bizkit.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fred
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy