Reklama

Kłopotliwi Limp Bizkit

Sporo nerwów kosztował brytyjską telewizję koncert pochodzącej z USA grupy Limp Bizkit. Podczas występu w programie "Top Of The Pops", czyli telewizyjnym wydaniu angielskiej listy przebojów, Fred Durst i koledzy oblali wodą kamerzystów i sprzęt, a także zaprosili na scenę publiczność.

Sporo nerwów kosztował brytyjską telewizję koncert pochodzącej z USA grupy Limp Bizkit. Podczas występu w programie "Top Of The Pops", czyli telewizyjnym wydaniu angielskiej listy przebojów, Fred Durst i koledzy oblali wodą kamerzystów i sprzęt, a także zaprosili na scenę publiczność.

Limp Bizkit zaprezentowali swym żywiołowo reagującym fanom dwie piosenki - "My Generation" i "Rollin" pochodzące z najnowszego albumu grupy zatytułowanego "Chocolate Starfish And The Hotdog". Kiedy Fred Durst, wokalista zespołu zauważył, że entuzjazmu publiczności nie podziela obsługa techniczna koncertu, zaczął wraz z pozostałymi muzykami oblewać wodą kamerzystów, ich sprzęt oraz światła. Zaraz potem zaprosił na scenę publiczność, która chętnie z tej propozycji skorzystała.

Bawiący się fani Limp Bizkit nie byli jednak zbyt delikatni. Jedna z dziewczyn obecnych na koncercie została mocno uderzona łokciem w oko, a klika innych osób o mało co nie zostało przygniecionych. Mimo wszystko występ amerykańskiej grupy zrobił na wszystkich duże wrażenie.

Reklama

Już po wszystkim Durst powiedział: "To chyba najlepsza edycja tego programu, jaka kiedykolwiek powstała".

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Fred | publiczność | sprzęt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama