Reklama

Ja Rule kończy karierę

Ja Rule, amerykański raper, który w ciągu ostatnich miesięcy zdobył ogromną popularność po obu stronach Oceanu Atlantyckiego, niespodziewanie zapowiedział, iż ma zamiar zakończyć swoją muzyczną karierę. Zanim to jednak nastąpi, wokalista nagra jeszcze dwie płyty.

Ja Rule od samego początku swojej przygody z muzyką twierdził, iż nigdy nie nagra więcej niż pięć płyt. Trzy już nagrał i chcąc dotrzymać danej sobie obietnicy w planach ma jeszcze tylko dwie.

"Trzy moje albumy trafiły już do sklepów. Mam już w głowie tytuły dwóch kolejnych. Potem zajmę się jedynie pisaniem muzyki do filmów i przede wszystkim postawię na aktorstwo. Nie wiem czy zrezygnowanie z kariery rapera przyjdzie mi łatwo. Jeszcze nigdy tego nie robiłem. Z tym jest jak z paleniem. Nie wiesz czy jesteś uzależniony dopóki nie spróbujesz rzucić" - powiedział.

Reklama

Ciekawe w decyzji Ja Rule wydaje się być to, że zawsze bardziej cenił sobie muzykę od filmu, a jednak ma zamiar zostać gwiazdą kina.

"Z muzyką jest tak, że możesz zawsze robić to co chcesz. Masz ochotę nagrać jakiś głupi, pokręcony kawałek to wchodzisz do studia i to robisz. W filmie nie ma takiej swobody, nie możesz grać takiej postaci na jaką w danej chwili masz ochotę, zawsze wykonujesz czyjeś polecenia, to dla mnie spore utrudnienie" - dodał.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ja Rule
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama