Reklama

Henry Rollins w komedii

Henry Rollins, kiedyś członek legendarnej amerykańskiej punkowej formacji Black Flag, znany jest z wszechstronnych zainteresowań. Wśród nich jest również film. Nowa komedia "Live And Ripped From London" będzie już kolejnym obrazem, w którym słynny wokalista się pojawi.

Henry Rollins, kiedyś członek legendarnej amerykańskiej punkowej formacji Black Flag, znany jest z wszechstronnych zainteresowań. Wśród nich jest również film. Nowa komedia "Live And Ripped From London" będzie już kolejnym obrazem, w którym słynny wokalista się pojawi.

Rollins przyjedzie w sierpniu do Londynu, aby zarejestrować na potrzeby telewizyjnej komedii swój godzinny występ. Mają to być głównie monologi artysty, które fani mieli okazję usłyszeć podczas ubiegłorocznej, objazdowej trasy Henry'ego "Think Tank", kiedy między innymi recytował swoje wiersze.

Artysta poruszy w występie wiele tematów. Opowie między innymi o swoich doświadczeniach filmowych z planów "Zagubionej autostrady" i "Gorączki". Będą też nawiązania do twórczości Morrisey'a i wspomnienia pierwszego pocałunku. "Będę opowiadał historyjki, a nie recytował wiersze. Wszystko będzie rozwlekłe, humorystyczne, bardzo osobiste i szczere" - ujawnił Rollins. Film z jego udziałem powinien pojawić się pod koniec tego roku w jednym z komediowych kanałów telewizyjnych.

Reklama

Plany filmowe nie zakłócą europejskiej trasy koncertowej zespołu Rollins Band, promującej jego ostatni album "Get Some Go Again".

New Musical Express
Dowiedz się więcej na temat: film | henry | Henry Rollins
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama