Reklama

Gitarzysta Radiohead ukrywa się w Brazylii?

Jonny Greenwood przebywa w hotelu w brazylijskim miasteczku Sao Luiz do Paraitinga, oczekując na prognozowany przez kalendarz Majów koniec świata (21 grudnia) - informują lokalne media.

Wiadomość potwierdził pochodzący z Francji Emmanuel Rengade, właściciel hotelu.

"Przebywa tutaj, bo chciał zachować prywatność i ukryć się przed medialnym zgiełkiem" - stwierdził.

Informację na temat pobytu 41-letniego Jonny'ego Greenwooda w Sao Luiz do Paraitinga potwierdził na łamach strony internetowej "Folha de Sao Paulo" Eduardo de Oliveira Coelho, szef lokalnego oddziału ministerstwa turystyki.

Eduardo de Oliveira Coelho dodał również, że muzyk Radiohead udzielał młodym mieszkańcom Sao Luiz do Paraitinga lekcji gry na gitarze i poinformował, że wkrótce dołączą do niego pozostali członkowie zespołu.

Reklama

Pogłoski o oczekiwaniu przez Jonny'ego Greenwooda na koniec świata w brazylijskim miasteczku stały się tak głośne, że sprawę skomentował przedstawiciel Radiohead.

Według oficjalnego oświadczenia, rewelacje brazylijskich mediów są nieprawdziwe, a gitarzysta Radiohead nawet nie przebywa w tym kraju.

Zobacz teledyski Radiohead na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: koniec | Jonny Greenwood | lokalne media | Radiohead | gitarzysta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy