Reklama

Fred Durst nakręci horror

Fred Durst najwyraźniej zasmakował w kręceniu filmów. Już wkrótce znany ze swego specyficznego poczucia humoru wokalista i frontman amerykańskiej formacji Limp Bizkit, zajmie się reżyserowaniem utrzymanego w dość zabawnej konwencji horroru.

Fred Durst najwyraźniej zasmakował w kręceniu filmów. Już wkrótce znany ze swego specyficznego poczucia humoru wokalista i frontman amerykańskiej formacji Limp Bizkit, zajmie się reżyserowaniem utrzymanego w dość zabawnej konwencji horroru.

Niedawno Durst zapowiedział, iż ma zamiar nakręcić film "Runts", w którym wytłumaczy przyczyny niedawnych tragedii w amerykańskich szkołach średnich. Jego zapał bardzo przypadł do gustu szefom wytwórni American World Pictures, która zdecydowała się poprosić go o wyreżyserowanie filmu "Life Without Joe".

Obraz ten w zasadzie ma być parodią kilku znanych horrorów. Dlatego właśnie bossowie AWP sądzą, że Durst dobrze sprawdzi się w roli reżysera.

"Jesteśmy zafascynowani entuzjazmem Freda, jego inteligencją i wyczuciem, co pokazał w niejednym swoim teledysku" - powiedział Todd Olsson, jeden z szefów American World Pictures.

Reklama

Budżet filmu wynosi 10.5 miliona dolarów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Limp Bizkit | horrory | Fred
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama