Reklama

Fatboy Slim: Nie ma żadnego prześladowcy

Fatboy Slim, brytyjski muzyk i DJ, zaprzeczył prasowym doniesieniom, według których od jakiegoś czasu jego rodzina niepokojona jest telefonami z pogróżkami. Informacje takie podała na początku tego tygodnia angielska gazeta "The Mirror".

Fatboy Slim, brytyjski muzyk i DJ, zaprzeczył prasowym doniesieniom, według których od jakiegoś czasu jego rodzina niepokojona jest telefonami z pogróżkami. Informacje takie podała na początku tego tygodnia angielska gazeta "The Mirror".

W popularnym na Wyspach Brytyjskich brukowcu pojawił się niedawno artykuł opisujący, jak to niezidentyfikowany jak dotąd prześladowca w jakiś sposób zdobył prywatny numer telefonu Fatboy Slima i od grudnia zeszłego roku stale nęka go pogróżkami.

Wygląda jednak na to, że pracujący dla "The Mirror" dziennikarze pomieszali w jakiś sposób historię niegdysiejszych kłopotów muzyka z prześladowcami, z jego wypowiedzią z zeszłego roku. Fatboy powiedział wówczas, iż obawiał się przez chwilę pogróżek ze strony fanów The Doors po tym, jak wykorzystał głos Jim Morrisona w utworze "Sunset (Bird Of Prey)", pochodzącym z jego ostatniej płyty "Halfway Between Gutter And The Stars".

Reklama

Norman Cook, ukrywający się pod pseudonimem Fatboy Slim, zdementował całą historię twierdząc, że nie ma w niej niczego prawdziwego i nikt nie grozi ani jemu, ani jego żonie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fatboy Slim | brytyjski muzyk | Norman Cook | slim | Fatboy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy