Reklama

Fanka Kings Of Leon złamała rękę i...

Muzyków popularnej również w Polsce amerykańskiej grupy Kings Of Leon czasami spotykają dziwne przypadki.

Jak ujawnił perkusista zespołu Nathan Followill w rozmowie z Absolute Radio, w trakcie jednego z koncertów fanka Kings Of Leon złamała rękę.

Zamiast jednak udać się natychmiast na pogotowie, dziewczyna nalegała na spotkanie z muzykami grupy.

Co jednak najbardziej zaskakujące, poszkodowana fanka poprosiła Kings Of Leon, by złożyli autografy na złamanej ręce.

"Raz graliśmy koncert i wydarzyło się coś, co może nie jest jakieś bardzo dziwne, ale na pewno trochę przerażające" - wspominał Nathan Followill.

"Dziewczyna złamała rękę podczas naszego występu i powiedziała, że nie wyjdzie z sali dopóki zespół nie podpisze się jej na złamanej ręce. Chciała mieć koniecznie nasze autografy, zanim założą jej gips" - powiedział perkusista Kings Of Leon.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: złamanie ręki | Kings Of Leon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama