Reklama

Fall Out Boy sprzedali się?

Lider chicagowskiej formacji Pete Wentz broni decyzji kwartetu o podpisaniu umowy sponsorskiej z koncernem Honda.

Firma motoryzacyjna wspiera Fall Out Boy podczas trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych, a według muzyków dzięki umowie ceny biletów są stosunkowo niskie.

"Jesteśmy bardzo podekscytowani faktem współpracy z Hondą" - przekonuje basista Pete Wentz w rozmowie z magazynem "Blender".

"Chodzi nam między innymi o ochronę środowiska. Nikt nie lata samolotem, w miejscach koncertów są specjalne kosze do sortowania odpadów...".

"Honda zgodziła się nawet, byśmy zaprojektowali im samochód!" - opowiada muzyk.

"A co równie ważne, w przypadku takiej trasy koncertowej niezbędna jest pomoc koncernów, by obniżyć koszty".

Reklama

"Ludzie zarzucają nam, że się sprzedaliśmy. Ale dzięki temu bilety na nasze koncerty są tanie".

"The Rolling Stones mogą sobie zażyczyć za bilety 200 dolarów, bo ich fani mają 45 lat. A nasi są dużo młodsi i muszą zapłacić z kieszonkowego..." - dodaje na koniec Wentz.

Zobacz teledyski Fall Out Boy na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: trasy | Fall Out Boy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy