Reklama

"Dzisiejsze gwiazdy to pozerzy"

Billy Corgan z zespołu Smashing Pumpkins nisko ocenia współczesne gwiazdy muzyki.

Amerykański artysta stwierdził, że muzycy z jego pokolenia, którzy zdobywali popularność w latach 90., tworzyli utwory, ponieważ chcieli zmienić świat. Według Billy'ego Corgana dzisiejsi wykonawcy szukają jedynie sławy.

"Jestem częścią pokolenia, które zmieniło świat. Dziś nasze miejsca zajęli pozerzy" - stwierdził ostro.

Lider grupy Smashing Pumpkins powiedział również, że gdyby zaczynał karierę w dzisiejszych czasach, musiałby podpalić się, sfilmować ten desperacki akt i wrzucić wideo do serwisu You Tube. W ten sposób zyskałby rozgłos.

Reklama

Według Billy'ego Corgana debiutujące gwiazdy muzyczne są jak "nowe striptizerki" w klubie nocnym.

"Ludzie, którzy dziś są w przemyśle muzycznym, dojrzewali z myślą, by stać się sławnym. Nie chcą być szanowani, ani tym bardziej nie chcą być niebezpieczni" - ocenił.

Jako przykład artysta podał wokalistkę Lanę Del Ray, z której media zbyt szybko uczyniły gwiazdę, a która skompromitowała się podczas występu na żywo w telewizyjnym programie "Saturday Night Live" na początku tego roku.

"Nie byłem zaskoczony, że zaliczyła wpadkę, ponieważ ona nie była jeszcze na to gotowa. Poza tym wydaje mi się, że jej występ nie był aż taki zły" - powiedział.

Dodajmy, że Billy Corgan szykuje nowy album Smashing Pumpkins. Płyta będzie nosiła tytuł "Ocenia" i według zapewnień artysty, będzie najlepsza rzeczą, jaką nagrał "od 16 lat".

Zobacz teledyski Smashing Pumpkins na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gwiazda | Billy Corgan | Smashing Pumpkins | gwiazdy | płyta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy