Reklama

Closterkeller: Anja Orthodox bez byłego i obecnego męża

Zaskakujące zmiany w składzie zespołu Closterkeller! W krótkim odstępie czasu z formacją wokalistki Anji Orthodox pożegnali się dwaj muzycy: gitarzysta Mariusz Kumala (prywatnie obecny mąż Anji) i basista Krzysztof Najman (mąż Anji w latach 1992-99).

Pod koniec 2013 roku na oficjalnym profilu grupy Closterkeller w serwisie Facebooku pojawił się wpis Anji Orthodox .Wokalistka poinformowała o wyrzuceniu ze składu gitarzysty Mariusza Kumali po tym, jak muzyk nie pojawił się na koncercie grupy w Krakowie.

"Zrobił to świadomie, wybierając tym samym swą dalszą muzyczną drogę poza zespołem. (...) Stawia to wiarygodność Mariusza pod ogromnym znakiem zapytania, ale to ocenią muzycy, którzy będą rozważać współpracę z nim w przyszłości. Closterkeller dziękuję mu za dotychczasową działalność i oficjalnie rozpoczynamy poszukiwania jego następcy" - napisała wokalistka, która kilka dni po Nowym Roku ogłosiła, że ma już nowego gitarzystę - jego nazwiska jeszcze nie ujawniono.

Mariusz Kumala w Closterkellerze grał od listopada 2006 roku. W 2009 roku muzyk poślubił wokalistkę, z którą ma urodzonego w 2007 roku syna Jakuba.

Kolejną niespodziewaną zmianą jest odejście basisty Krzysztofa Najmana (grał w zespole w latach 1992-99 i od września 2006 roku). Swoją decyzję muzyk ogłosił na Facebooku.

Reklama

"Z powodu odmiennych wizji dotyczących dalszego rozwoju i charakteru Closterkeller, podjąłem decyzję o zakończeniu współpracy z Anją i jej zespołem. Dziękuję wszystkim fanom, fanklubom i życzliwym zespołowi ludziom za wsparcie i otwarte serca na muzykę, którą tworzyłem wraz z zespołem przez te lata. Warto było wrócić na tych kilka lat, by zostawić po sobie pamiątkę w postaci dwóch pięknych płyt. Zespołowi zaś życzę sukcesów w nowej odsłonie. Pozdrawiam ciepło" - napisał basista.

Dodajmy, że jeszcze w kwietniu 2013 roku z Closterkellerem rozstał się perkusista Gerard Klawe (w zespole grał w latach 1997-2006 i od lipca 2011 roku). Na jego miejsce przyjęto Roberta "Qbę" Kubajka.

Fani grupy Closterkeller zmiany w większości przyjęli z rozczarowaniem. Anja Orthodox kilkakrotnie wdawała się z nimi w polemiki, ujawniając nieco kulis rozstania z wspomnianymi muzykami.

"Zapewniam was, że dla mnie od dłuższego czasu sytuacja, jaka była w zespole, prowadziła prosto do takiego finału. To była w ogóle większa sprawa i powiem tyle, że odejście Gerarda także było z tym powiązane. Stało się po prostu coś, co zarżnęło ducha w zespole. Złamało też niestety i ducha we mnie i dlatego tym razem nie zapanowałam nad sytuacją tak jak powinnam. Teraz sobie to wyrzucam, bo to był mój obowiązek jako szefowej zespołu. No cóż, jak widać nawet takie ideały jak ja nie są zawsze idealne" - wyjaśnia Anja Orthodox.

"Ale mimo, że się wszystko sypało, to spodziewałam się tego jak mówiłam. Pozwoliło mi to wypracować sobie ewentualne alternatywne koncepcje i wizje zespołu. I dzięki temu teraz nie leżę i kwiczę, tylko spokojnie wiem co robić. Wątpiącym przypominam sytuację po płycie 'Graphite'. Taką samą dokładnie - odeszli Krzysiek i Pawełek. Wszyscy na mnie postawili krzyżyk. A ja pokazałam im 'faka'. Zespół doskonale funkcjonował i nagrał rewolucyjną dla nas płytę 'Nero', która przysporzyła nam mnóstwo młodych sympatyków. A do tej pory jest najbliższą mi emocjonalnie płytą zespołu. Wstrzymajcie się więc z pochopnymi sądami i wątpliwościami co do mojej osoby, abym znowu nie musiała komuś pokazywać nowych 'faków'" - apeluje liderka Closterkeller.

Obecnie u boku Anji Orthodox wiernie stoi klawiszowiec Michał Rollinger, grający z nią z niewielką przerwą od 1991 roku.

Zobacz teledyski Closterkeller na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Obecny | Closterkeller | Anja Orthodox
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy