Reklama

Bycie celebrytą to coś obrzydliwego

Przed sobotnim (16 kwietnia) koncertem grupy IAMX w Warszawie, lider zespołu Chris Corner opowiada portalowi INTERIA.PL o tym, że choć jest gwiazdą, to nienawidzi otoczki związanej ze światem celebrytów.

Zapytaliśmy wokalistę cieszącego się w Polsce licznym gronem fanów zespołu IAMX o to, czy czuje się gwiazdą.

- Nie, nigdy nie czułem się w ten sposób. Wydaje mi się natomiast, że lubię badać tematykę show-biznesowych gwiazd. Ale w taki sposób, by odczuwać i inspirować się negatywnymi emocjami wynikającymi z kultury celebrytów - powiedział nam Chris Corner.

Wokalista już w młodym wieku musiał zmierzyć się z falą popularności, kiedy to jego poprzedni zespół Sneaker Pimps, po wydaniu debiutanckiej płyty "Becoming X", osiągnął sukces komercyjny.

Reklama

- Doświadczyłem bycia celebrytą w młodym wieku, bardzo szybko i bardzo intensywnie. Zobaczyłem, że to coś obrzydliwego. Coś, co mnie zupełnie nie interesuje. A im bardziej wsiąkałem w tą sytuację, tym bardziej się jej brzydziłem - przekonuje artysta.

- Świat gwiazd to coś, co nie istnieje w rzeczywistości i nie jest prawdziwe, a jednak ludzie odbierają to jako prawdziwą sytuację. To równocześnie coś wyniszczającego - dodaje lider IAMX.

Chris Corner zaznaczył jednocześnie, że choć tzw. kultura celebrytów jest czymś negatywnym, to jest to jednocześnie fascynujące zagadnienie i inspiracja dla twórcy.

- Dla mnie temat bardzo ciekawy do badania i odkrywania. Zwłaszcza dla osoby takiej jak ja, która wciąż jest wystawiona na działanie tej maszynerii - przyznał.

Celebryci i gwiazdy to jeden z najważniejszych wątków pojawiających się na najnowszym albumie IAMX zatytułowanym "Volatile Times". Album promuje teledysk do piosenki "Ghosts of Utopia", który możecie zobaczyć poniżej:

Już w sobotę (16 kwietnia) na stronach INTERIA.PL cały wywiad z Chrisem Cornerem z IAMX!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: IAMX
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy