Reklama

Blur zagra w Łodzi?

Jeden z najważniejszych brytyjskich zespołów alternatywnych ma wystąpić na stadionie łódzkiego Widzewa.

Taką - trzeba przyznać bardzo sensacyjną - informację podała "Gazeta Wyborcza". Jak możemy przeczytać, ściągnięcie kwartetu ma kosztować 5 mln złotych. 90 proc. tej sumy wyłożą biznesmeni Sylwester Cacek, właściciel piłkarskiego klubu Widzew, i Tomasz Morawski ze Sfinksa.

Brakujące pół miliona złotych ma dać miasto. Sprawę dofinansowania koncertu z miejskich pieniędzy opiniowali radni z komisji promocji.

Według informacji "Gazety", projekt sprawdzenia Blur do Łodzi przedstawili Janusz Hetman, szef festiwalu Vena, i Łukasz Łazarewicz, wiceprezes Widzewa ds. marketingu i sprzedaży.

Reklama

Blur to obok Oasis czy Pulp jedna z ikon brit popu, a wydane w połowie lat 90. albumy "Parklife" czy "The Great Escape" to klasyka gatunku.

Po wydaniu tej ostatniej płyty, kwartet znudzony britpopową estetyką, uciekł w stronę muzycznych eksperymentów (albumy "Blur" czy "13"). Kulminacją działalności był wydany w 2003 roku album "Think Tank", przez wielu uważany za szczytowe osiągnięcie zespołu.

W trakcie sesji nagraniowej albumu z zespołu odszedł gitarzysta Graham Coxon. W 2004 roku Blur zawiesili działalność. Wokalista Damon Albarn skoncentrował się na bestsellerowym projekcie Gorillaz, basista Alex James... zajął się produkcją serów, a perkusista Dave Rowntree działalnością polityczną. Wspomniany Coxon nagrywał solowe albumy.

W 2008 roku Blur ogłosili reaktywację. Zespół wystąpi w tym roku na kilku brytyjskich festiwalach i najprawdopodobniej nagra nowy album. Na razie fani otrzymali kolejną kompilację "Midlife: A Beginner's Guide to Blur".

Zobacz teledyski Blur na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL/GW
Dowiedz się więcej na temat: Blur | zagranie | Lódź | Łódź
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy