Reklama

Berlin w Warszawie

W poniedziałek, 14 lipca, w warszawskiej Sali Kongresowej wystąpi Lou Reed. Artysta w całości zaprezentuje album "Berlin".

Nowojorski muzyk, właściwie Lewis Allen Reed (ur. 2 marca 1942 roku na Brooklynie), to amerykański wokalista rockowy, gitarzysta, autor tekstów oraz kompozytor. Reed pochodzi z rodziny żydowskiej.

W wieku młodzieńczym został wysłany na terapię elektrowstrząsową przez swoich rodziców z nadzieją na "wyleczenie" homoseksualizmu. Terapia była niezwykle bolesna i wyniszczająca dla Lou i do tego kompletnie nieskuteczna. Lou jest biseksualistą. W 1974 roku swoje cierpienia opisał w piosence "Kill Your Sons".

Pierwsze sukcesy Lou Reed zaczął odnosić z zespołem The Velvet Underground. Nazwę grupę zaczerpnięto z tytułu książki opisującej praktyki sadomasochistyczne. Debiutancka płyta formacji ("The Velvet Underground and Nico", 1967), ze słynną okładką autorstwa Andy'ego Warhola przedstawiającą banana, to jeden z najsłynniejszych albumów w historii muzyki alternatywnej.

Reklama

The Velvet Undergorund z Lou Reedem wydali w sumie cztery studyjne albumy. W 1970 roku artysta postanowił rozpocząć karierę solową. Na efekty trzeba było czekać 2 lata - debiut zatytułowany "Lou Reed' ukazał się w 1972 roku. Kilka miesięcy później do sklepów trafił drugi solowy album artysty - wyprodukowany przez Davida Bowiego słynny "Transformer", z takimi piosenkami, jak "Walk On The Wild Side", "Perfect Day" czy "Satellite Of Love".

Wspomniany we wstępie album "Berlin" (1973) to jedno ze szczytowych osiągnięć Reeda. Płyta opowiada tragiczną historię miłości narkomanów Jima i Caroline, która dzieje się w Berlinie. Album po premierze słabo się sprzedawał i dopiero po wielu latach doceniono jego wartość. Przez kolejne 33 lata po wydaniu albumu twórca nigdy nie grał go na żywo. W 2008 roku Julian Schnabel nakręcił film "Lou Reed's Berlin".

"Gdy Berlin ukazał się w 1973 roku, nikt nie załapał, o co w nim chodzi" - tłumaczył Reed w wywiadzie dla angielskiej gazety "Daily Mail".

"Na dodatek album był planowany jako dzieło sceniczne, a tymczasem nigdy nie miałem okazji wykonać go na żywo. Ponieważ ta płyta tak długo pozostawała niezrozumiana, myślę, że przyszedł czas urządzić jej coś w rodzaju misji ratunkowej" - tłumaczy decyzję o prezentacji całej płyty na żywo.

Koncertowe wykonanie "Berlin" to prawdziwe przedsięwzięcie. Na scenie pojawi się 30 osób, wśród których jest kwartet smyczkowy i dziecięcy chór.

Koncert Lou Reeda odbędzie się w poniedziałek, 14 lipca, w warszawskiej Sali Kongresowej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Artysta | Reed | Warszawa | Berlin | Lou Reed
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy