Reklama

Arctic Monkeys odpowiadają na krytykę

Zespół The Orwells nadział się na ciętą ripostę wokalisty Arctic Monkeys, Alexa Turnera.

The Orwells, którzy grali przed Arctic Monkeys podczas amerykańskiej części trasy zespołu, zarzucili Brytyjczykom rutynę i brak naturalności.

Muzycy The Orwells twierdzą, że Alex Turner na każdym koncercie robi dokładnie to samo. Powtarza się nie tylko setlista, ale też jego zachowanie czy wypowiedzi między piosenkami.

"Jeśli widziałeś ich raz, widziałeś praktycznie każdy koncert podczas ich trasy" - stwierdził gitarzysta Matt O'Keefe.

"Czułbym się bardzo niekomfortowo, mając dokładnie zaplanowane, co powiem w którym momencie" - dodał wokalista Mario Cuomo.

Co na to sam zainteresowany?

"Powinni postarać się w końcu kogoś przelecieć, zamiast siedzieć i patrzeć na nasze koncerty każdego wieczoru" - odparł Alex Turner.

Reklama

"Ta zarzuty są nie fair. Jeżeli podczas trasy coś dobrze funkcjonuje, to zostawiasz to w spokoju. Od czasu do czasu coś zmieniamy, ale nie powinno się wprowadzać zbyt wielu korekt. Koncert nie jest przygotowywany z myślą o kimś, kto miałby się pojawić na każdym występie" - stwierdził, już merytorycznie, wokalista.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Arctic Monkeys
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy